W nowym programie wywołała spore zamieszanie. Wszyscy byli w szoku
W "Królowej przetrwania" pojawiła się Paulina Smaszcz. W najnowszym wywiadzie wspomina swój udział w programie. Tuż po dołączeniu do nagrań wywołała spore zamieszanie. Co się stało?
W programie "Królowa przetrwania" dwanaście kobiet znanych z Internetu i telewizyjnych reality-show spotyka się w Tajlandii w niecodziennych dla siebie okolicznościach - w samym sercu dżungli, bez telefonów i social mediów. Konfrontują się nie tylko z dziką naturą, ale również ze sobą.
Uczestniczki na kilka tygodni zostawiły swoich bliskich, followersów i codzienne przyjemności W programie muszą przełamywać swoje lęki i mierzyć się z zadaniami wymagającymi odwagi, siły czy sprawności fizycznej. Muszą budować sojusze, mądrze wybierać liderki i sprytnie eliminować najsłabsze ogniwa. Tylko jedna z nich zostanie "Królową przetrwania" i zdobędzie główną nagrodę pieniężną - mówi oficjalna zapowiedź programu.
Show można oglądać w poniedziałki o godz. 20:00 na antenie TVN7.
W programie udział wzięły m.in.: Aneta Kurp (bohaterka "Żon Miami"), Josephine Kwaśniewska (zwyciężczyni piątej edycji "Love Island"), Ewelina Kubiak (była uczestniczka "Warsaw Shore"), Klaudia Klimczyk (influencerka znana jako Mama na obrotach), Monika Miller (aktorka i wokalistka), Edyta Folwarska (pisarka), Klaudia Nieścior (zwyciężczyni 11. edycji "Top model"), Marta Linkiewicz (influencerka znana jako Linkimaster), Waleria Szewczyk (była uczestniczka "Love Island"), Wiktoria Kozar (zwyciężczyni piątej edycji "Hotelu Paradise") i Natalia Janoszek (aktorka, uczestniczka programów "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" i "Taniec z Gwiazdami").
W 3. odcinku dołączyły do nich Paulina Smaszcz oraz Agnieszka Kaczorowska. Ta pierwsza od razu dostała szereg przywilejów, dzięki którym mogła sporo namieszać w programie. Paulina mogła wybrać nie tylko miejsce, w którym zamieszka, lecz również stworzyć nową drużynę, która będzie jej towarzyszyć w przygodzie. Wywołało to zaskoczenie u dotychczasowych uczestniczek, które niczego się nie spodziewały. Co więcej, zdążyły się już zaklimatyzować w dotychczasowych drużynach.
W nowej ekipie Pauliny znalazły się Agnieszka Kaczorowska, Kasia Nast, Marianna Schreiber, Lizy Anorue i Ola Ciupa.
"Jaka sytuacja życiowa spowodowałaby, że nagle znajduję się w dżungli z obcymi kobietami, z różnych środowisk, których nie znam i które odkrywam na nowo? Poza tym musiałam przetrwać i to w bardzo różnych warunkach, bo ten nasz 'bida camp', jak my to nazywałyśmy, no to był trudny do przetrwania. Byłyśmy pozbawione całkowicie technologii, musiałyśmy sobie same wszystko przygotować i to było dla mnie bardzo ciekawe" - wspomina gwiazda.
Na początku Paulina nie była pewna, czy udział w programie jest dla niej.
"Tego formatu w ogóle nie znałam, przyznaję szczerze, więc kiedy padła propozycja, to obejrzałam i pomyślałam sobie na początku: 'No nie, no to nie jest dla mnie, chyba nie dam rady'. Ale później pomyślałam, kiedy rozmawiałam z ekipą, że to jest może ostatnia taka szansa, żeby przeżyć taką przygodę" - wyznała.
"Pomyślałam sobie, że to jest dla mnie taka historia, która raz, że w życiu może się nie powtórzyć, a dwa, że mogę poznać kobiety, które są z innego świata, są w bardzo różnym wieku. Mogłam zobaczyć, jak wygląda świat poza moją bańką, poza tą bańką naukową, bańką szkoleń, wykładów akademickich. No i nie zawiodłam się. Ten świat jest tak różnorodny. Myślę, że widzowie naprawdę zobaczą, jakie dysproporcje, ale też różne przestrzenie się tam pojawiają, w których trzeba było sobie dać radę. Ale ja jestem z tych, co sobie dają radę z każdym" - podsumowała Paulina Smaszcz.
Zobacz też: Karolina Szymczak gwiazdą amerykańskiego sitcomu! Wiemy, kogo zagra