Uwielbiana para z "Chłopaków do wzięcia" się rozstała! Gosia przerwała milczenie
Nie milkną spekulacje, dotyczące związku uwielbianej pary z programu "Chłopaki do wzięcia". W ostatnim czasie poinformowano o rozstaniu Jarusia i Gosi. Widzowie prześcigają się w teoriach na temat powodu rozpadu związku. Po tym, jak mężczyzna wypowiedział się w show o szczegółach małżeństwa, milczenie przerwała także Gosia.
Bohaterowie programu "Chłopaki do wzięcia" pochodzą z małych wsi i miasteczek. Pracują dorywczo, mają niewielkie perspektywy i nie są zbyt zamożni, mimo to z niezachwianą wiarą poszukują partnerek na całe życie. Poszukiwania kandydatek na żony owiane są dyskrecją. W końcu żaden z nich nie chciałby narazić się na śmieszność czy drwiny.
W miarę swoich możliwości próbują znaleźć sposób, aby zaimponować dziewczynom, które wolałyby życie w mieście. W poszukiwaniach tej jedynej odwiedzają dyskoteki, organizują ogniska, a nawet korzystają z portali randkowych i biur matrymonialnych.
Program "Chłopaki do wzięcia" emitowany jest od 7 października 2012 na kanale Polsat Play.
W ostatnim czasie głośno jest o rozstaniu najbardziej popularnej pary "Chłopaków do wzięcia". Jaruś, a właściwie Jarosław Mergner, znalazł w programie miłość. Dzięki show jego drogi skrzyżowały się z Gosią, z którą ożenił się w 2022 roku. Ich związek nie potrwał jednak długo. Jak się okazuje, uwielbiana przez widzów para się rozstała.
Ponoć kryzys w związku Jarusia i Gosi trwa już dobrych kilka tygodni. Najpierw doszło do nieformalnej separacji, a o rozstaniu pary fani dowiedzieli się z... TikToka.
"Jarek już nie jest ze swoją żoną. Jest dalej chłopakiem do wzięcia [...] Powiem wam tylko tyle: z Jarka sobie zrobili skarbonkę, tylko się liczyła kasa dla nich, a Jarek miał ciągle za wszystko płacić. Jak się zbuntował, to nawet nie mógł usiąść przy stole wielkanocnym. Oddzielnie musiał jeść" - zdradził mężczyzna o nicku Tomek581, publikując filmik na platformie.
Do sprawy odniósł się sam zainteresowany, mówiąc w programie o powodach rozstania. "Przyczyna była taka, że no trzeba było się wyprowadzić, bo wiadomo, co to dużo dyskutować, wystarczy. Nie szło wytrzymać, kto chce się dowiedzieć, to można do mnie napisać i już. Po prostu trzeba było i się wyprowadzić, bo po prostu innego wyjścia nie było" - przekazuje portal Lelum Lifestyle.
Gosia przerwała milczenie. Skomentowała na Facebooku filmik, w którym Jaruś opowiada o szczegółach ich małżeństwa. Mężczyzna na krótkim nagraniu opowiadał o sąsiadce, która miała "mącić" między małżonkami. A jak sytuacja wyglądała oczami Gosi?
"Próbowałam z nim porozmawiać, ale z nim się nie da. Sam się wyprowadził, bo wolałam tylko na opłaty. Były kłótnie o pieniądze" - twierdzi kobieta.
W sekcji komentarzy nie brakuje słów, wspierających Jarusia. "Od samego początku Gosia nie pasowała do Jarka. On zostawił fajne mieszkanie jakie miał i przeniósł się do starej i zaniedbanej ruiny i to był błąd. Szkoda mi go bardzo", "Ta sąsiadka od początku nie podobała mi się [...]", "Pierwszy raz ciebie popieram. Zostaw to towarzystwo i dasz radę. Niejedna Gosia na świecie" - czytamy.
Czytaj więcej: Kontrowersyjne reality-show TVN ponownie na wizji! Kiedy emisja?