Ukochany załatwił jej pracę w TVP? "Bzdura totalna"
Sandra Kubicka postanowiła skomentować plotki, jakoby została prowadzącą program "Love Me Or Leave Me. Kochaj albo rzuć" dzięki wstawiennictwu jej ukochanego Aleksandra Milwiw-Barona.
Kilka dni temu premierę miał reality show "Love Me Or Leave Me. Kochaj albo rzuć", którego prowadzącą jest Sandra Kubicka. Podczas rozmowy z Idą Nowakowską oraz Aleksandrem Sikorą w podcaście "Bądźmy Razem TVP" Sandra Kubicka postanowiła odnieść się do plotek, które pojawiły się niedawno w sieci.
"Najbardziej zwariowana plotka, jaką usłyszałaś na swój temat?" - zapytała Ida Nowakowska.
"Że Alek ogarnął mi program. No sorry, ale wszyscy mówią, że on mi ogarnął. Bzdura totalna. Byłam na castingu, jak każdy inny i to dużym castingu. Przeczytałam z dziesięć artykułów, że to on mi ogarnął. Trzymałam to w sekrecie nawet przed nim do ostatniej chwili" - wyznała w podcaście "Bądźmy Razem TVP" Sandra Kubicka.
Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron od wielu miesięcy tworzą jedną z najgorętszych par w polskim show-biznesie. Modelka i muzyk oficjalnie poinformowali o tym, że są w związku w październiku 2021 roku. Od tego czasu zakochani chętnie dzielą się z fanami wspólnymi ujęciami, nie szczędząc sobie wzajemnych czułości.