Selma Blair odeszła z "Tańca z Gwiazdami"

Selma Blair została zmuszona do porzucenia amerykańskiej wersji "Tańca z Gwiazdami" z powodu obaw o wpływ programu na jej walkę ze stwardnieniem rozsianym.

Widzowie amerykańskiej edycji programu "Taniec z gwiazdami" patrząc na 50-letnią Selmę Blair, nie mogli uwierzyć, że od niemal dwudziestu lat zmaga się ze stwardnieniem rozsianym. O tym fakcie przypominała jedynie pozostawiona na parkiecie laska, z którą aktorka wymownie pożegnała się, gdy w pierwszym odcinku show w głośnikach zabrzmiały takty piosenki "Time of My Life" Davida Cooka.

Selma Blair: Dlaczego zdecydowała się na udział w "Tańcu z gwiazdami"?

Po udanym pierwszym występie, pełna emocji, wyjaśniła, jakie pobudki kierowały nią, gdy zgodziła się na takie przedsięwzięcie. Choć jej bliscy i współpracownicy byli pełni obaw, niepewni tego, jak jej ciało poradzi sobie z tak wytężonym wysiłkiem, ona nalegała. Widziała w tym swój cel.

Reklama

"Utknęłam w martwym punkcie. Po prostu nie mogłam znaleźć w sobie motywacji, aby pracować nad swoją kondycją, siłą, wytrzymałością. To było przytłaczające, wydawało mi się za trudne. Potem nadarzyła się taka okazja. Od razu pomyślałam: 'To ma sens, chcę zacząć od nowa, chcę uczyć się tego, jak budować siebie'. Z każdym dniem czuję się lepiej, czuję się silniejsza" - wspomniała w rozmowie z serwisem Extra.

W rozmowie z "Entertainment Tonight" dodała, że po terapii komórkami macierzystymi radziła sobie świetnie, ale mimo to jej aktywność spadła. "W pewnym momencie poczułam, że robię krok wstecz. Patrzyłam na swojego syna, który jest bardzo żywiołowy, aktywny i powiedziałam sobie, że muszę się wzmocnić" - wyjaśniła. Upór i wytężona praca opłaciły się, aktorka zajęła trzecie miejsce. Jednak to, co ucieszyło ją najbardziej, to fakt, że przy wsparciu swojego partnera Sashy Farbera, mogła wykonać piękną choreografię.

"Nigdy nie sądziłam, że tego dokonam, że stanę na dwóch nogach i zatańczę. Myślę, że dzięki programowi będę dla siebie bardziej życzliwa i nie będę wątpić w siebie tak bardzo" - podkreśliła wyraźnie wzruszona. 

"Taniec z Gwiazdami": Selma Blair musiała zrezygnować

Teraz 50-letnia aktorka postanowiła jednak wycofać się z programu po tym, gdy doszła "tak daleko, jak tylko mogła".

W specjalnym wideo wyemitowanym podczas poniedziałkowego odcinka zwróciła się do swojego tanecznego partnera Sashy Farbera: "Wiesz, że przez cały ten proces byłam monitorowana i miałam kontakt z moimi lekarzami".

"Zrobiono mi rezonans magnetyczny i kiedy odebrałam wyniki, okazało się, że muszę zrezygnować. Nie mogę dalej tańczyć. Doszłam tak daleko, jak tylko mogłam" - dodała.

Blair zaznaczyła, że nie chce ryzykować wyrządzenia "rozległych szkód w swoim organizmie", kontynuując udział w programie.

"Gdy masz przewlekłą chorobę musisz szczególnie dbać o siebie, a w ostatnim czasie moje ciało zdecydowanie otrzymało cios. To było zdecydowanie za dużo dla bezpieczeństwa moich kości" - stwierdziła.

"Mogłabym wyrządzić rozległe szkody w swoim ciele, a tego oczywiście nie chcę" - dodała aktorka.

Para weszła na parkiet po raz ostatni, by wykonać jeszcze jeden taniec. Zatańczyli walca do utworu "What The World Needs Now" i otrzymali od jury maksymalną ilość punktów, czyli czterdzieści, mimo że ten wynik nie liczył się do konkursu. Rezygnacja Blair spowodowała, że para zajęła ostatecznie dwunaste miejsce w 31. już edycji show.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Selma Blair
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy