"Sanatorium miłości 4": Kolejne zadanie doprowadziło seniorów do łez!
Za nami 4. odcinek lubianego programu randkowego dla seniorów. W "Sanatorium miłości" jak zwykle wiele się działo, ale jeden moment z pewnością szczególnie zapadnie zarówno uczestnikom, jak i widzom w pamięć. Seniorzy mieli bowiem za zadanie napisanie listów do młodszych wersji siebie. Co sobie powiedzieli? Ich słowa chwytają za serce!
W 4. odcinku programu seniorzy zostali poproszenie o powrócenie myślami do przeszłości. Najpierw rozpoznawali siebie nawzajem na zdjęciach z dzieciństwa, potem otrzymali o wiele trudniejsze zadanie. Kuracjusze musieli skonfrontować się z samymi sobą z młodości.
Wyznania seniorów dla małych siebie były niezwykle wzruszające. Wielu pociekły łzy, a kiedy głos zabrała Monika nikt już nie potrafił powstrzymać emocji. Duże poruszenie wywołało również wyznanie Anny, która wspominała nieszczęśliwe dzieciństwo i błędy swojej mamy. Jak przyznała później sama te błędy w przyszłości powielała. Opowiedziała m.in. o tym, jak związała się z nieodpowiednim człowiekiem, który porzucił ją dla innej, w momencie, gdy ich młodsze dziecko miało zaledwie kilka miesięcy.
Marek z kolei wspomniał o zmarłej na nowotwór żonie, za którą nieustannie tęskni i o której zawsze będzie pamiętał.
- Czy się lubię? Nie wiem. Nie jestem w stanie tego powiedzieć. Żona mnie lubiła... - wyznał.
Widzów czeka wielka niespodzianka w kolejnym odcinku. TVP ujawniła fragment, w którym Piotr pada przed Anią na kolana i wręcza jej wielki bukiet czerwonych róż. A ona mówi: "No i się zgodziłam". O co Piotr zapytał Anię, na co ona się zgodziła? Czyżby pierwsze w programie zaręczyny? Po takiej zapowiedzi widzowie już nie mogą się doczekać 5. odcinka lubianego programu! Premierowy odcinek będzie można zobaczyć w Wielkanoc o godz. 21:15 w TVP1.