"Pytanie na śniadanie": Znamy kolejnego prowadzącego? Tak pożegnał Kammela

Nowym prowadzącym "Pytania na śniadanie" ma zostać Tomasz Tylicki. Dziennikarz zdążył się już odnieść do pożegnalnego postu Tomasza Kammela, który niedawno ze wspomnianym programem się pożegnał.

"Pytanie na śniadanie": Rewolucja w programie

Po grudniowej zmianie władz w TVP z "Pytaniem na śniadanie" rozstało się wiele gwiazd programu. Widzowie nie oglądają już na ekranie Anny Popek, Idy Nowakowskiej, Małgorzaty OpczowskiejTomasza Kammela, Katarzyny Cichopek, Macieja Kurzajewskiego czy Tomasza Wolnego.

Reklama

Nowe duety prowadzących tworzą: Joanna Górska i Robert Stockinger, Klaudia Carlos i Robert El Gendy oraz Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz.

"Będzie to połączenie ludzi z dwóch światów i różnych generacji. Oboje prowadzący są dziennikarzami, ale z innych środowisk. Podczas próby kamerowej natychmiast nawiązała się między nimi nić sympatii, co wróży bardzo dobrą współpracuję" - mówiła o ostatniej z par w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Kinga Dobrzyńska, szefowa "Pytania na śniadanie", dodając, że docelowo program prowadzić będzie naprzemiennie pięć duetów.

Szefowa "Pytania na śniadanie" zapowiedziała, że zmienią się nie tylko prowadzący show, lecz także zapraszani do programu goście.

"Otwieramy się na nowych gości. Będziemy dużo mówić o kulturze, zapraszać znanych ludzi kina, teatru, sztuki i nauki, którzy przez osiem lat nie mieli wstępu na Woronicza, tak jak Andrzej Pągowski, który ostatnio u nas gościł" - przekonywała Dobrzyńska.

Tomasz Tylicki nowym prowadzącym "Pytania na śniadanie"?

Kolejnym duetem, który zasili śniadaniowy program Dwójki, mają być Beata Tadla i Tomasz Tylicki. Ten ostatni pracował już przy "Pytaniu" jako reporter, a nawet kilka razy poprowadził show. Dziennikarz skomentował pożegnalny post Tomasza Kammela, w którym ten żegnał się z programem.

"Panie redaktorze, Tomku, i trochę telewizyjny bracie (to samo imię, nawet jakieś podobieństwo jest). Dziękuję za każdą wskazówkę ("uśmiechaj się - one to lubią!"), dobre życzenie, motywację ("wykorzystaj to!") i... modowe rady (już to, że zaoferowałeś mi swoje spodnie, było dla mnie nobilitacją). Każdy taki gest był miły, zaskakujący i ważny - w tej branży także rzadki. Cytując klasyka, szacuneczek manualny" - napisał Tylicki.

"Tylko szkoda, że te spodnie były za duże. Pozdro serdeczne!" - odpisał mu były prezenter "Pytania na śniadanie".

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Pytanie na śniadanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL