Przejęty Strasburger przekazał ważne wieści. "Jak wielka jest w nas radość!"
Karol Strasburger od lat jest prowadzącym uwielbianego teleturnieju Polaków - "Familiada". W jednym z ostatnich wpisów w mediach społecznościowych mężczyzna przyznał, że ma spore powody do radości. To może także ucieszyć widzów.
17 września 1994 roku na ekranach polskich telewizorów zadebiutował pierwszy docinek teleturnieju "Familiada", który został oparty na amerykańskim formacie "Family Feud". Początkowo show miało być prowadzone przez Pawła Wawrzeckiego, jednak finalnie to Karol Strasburger został gospodarzem teleturnieju i pełni tę funkcję do dziś.
W ostatnich tygodniach przyszłość programu stanęła pod znakiem zapytania. Stało się tak z powodu zmiany producenta programu. Z tego też powodu zmieni się harmonogram powstawania odcinków. Ostatni odcinek zrealizowany przez firmę Astro zostanie wyemitowany 4 stycznia. Odcinki stworzone przez nowego producenta, FremantleMedia Polska, zobaczymy dopiero od marca. W czasie powstawania nowych odcinków widzowie będą mogli oglądać powtórki programu.
Na Instagramie Karola Strasburgera pojawiła się informacja na temat jednego z ostatnich odcinków, które zostaną wyemitowane w tym roku. Mężczyzna nie krył, że będzie to szczególne wydarzenie, które napawa go ogromną radością.
"Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami - to już 31. raz, kiedy możemy być na Waszych ekranach w tym magicznym czasie. Nawet nie wiecie, jak wielka jest w nas radość! Już teraz zdradzimy pierwszą z niespodzianek - w WIGILIĘ będzie premierowa Familiada. 24.12. zobaczycie specjalny z udziałem LEKKOATLETÓW oraz ZAPAŚNIKÓW, wśród nich chociażby tacy Mistrzowie, jak Justyna Święty-Ersetic czy Ryszard Wolny" - można przeczytać w zamieszczonym wpisie.
Zobacz też: Żona Grabowskiego zostawiła go dla przyjaciela. Aktor wspomina rozstanie