Portia de Rossi: Wyszła za mąż dla "zielonej karty". Ukrywała, że jest lesbijką
Australijska aktorka Portia de Rossi, która zyskała popularność dzięki roli w serialu "Ally McBeal", od niemal piętnastu lat jest żoną ikony amerykańskiej telewizji - Ellen DeGeneres. Dlaczego obchodzącej 50. urodziny artystki nie zobaczymy już więcej na kinowym ekranie?
Gwiazda, która tak naprawdę nazywa się Amanda Lee Rogers, przyszła na świat w australijskim Horsham, a dorastała w leżącym niedaleko Melbourne miasteczku Geelong. Już od dziecka pojawiała się w telewizyjnych reklamach i pracowała jako modelka. Mając 15 lat, zdecydowała się zmienić imię i nazwisko na Portia de Rossi. W 2005 roku w wywiadzie dla magazynu "The Advocate" wyjawiła, że imię Portia zaczerpnęła z dzieła Williama Szekspira "Kupiec wenecki", natomiast włoskie nazwisko wydawało jej się niespotykane i wyrafinowane. Choć studiowała prawo na University of Melbourne, to przerwała studia, decydując się na karierę aktorską.
Zadebiutowała na ekranie w rozgrywającej się w latach 20. komedii "Syreny" Johna Duigana. Bohaterami filmu byli młody angielski pastor i jego dość purytańsko wychowana żona, odwiedzający malarza, który wraz ze swoją rodziną i modelkami mieszka na łonie przyrody i tworzy przesycone erotyzmem obrazy. Film, w którym na ekranie partnerowały jej Elle MacPherson i Kate Fischer, a ponadto także Hugh Grant i Sam Neill, odniósł duży sukces. Zachęcona tym De Rossi przeprowadziła się do Los Angeles.
W 1996 roku wyszła za mąż za reżysera filmów dokumentalnych, Mela Metcalfe'a. Małżeństwo przetrwało zaledwie trzy lata, a jak wyznała po latach gwiazda, miało jej jedynie pomóc w zdobyciu "zielonej karty".
Efektem tego był jej angaż do serialu "Ally McBeal", opowiadającym o tytułowej prawniczce (Calista Flockhart), rozpoczynającej karierę w kancelarii, w której pracuje jej były chłopak. De Rossi wcielała się w serialu w Nelle Porter - blondwłosą piękność o lodowatym sercu.
W USA początkowo można ją było zobaczyć w serialu komediowym "Belfer z klasą". Produkcja doczekała się dwóch sezonów i 43 odcinków, a przede wszystkim spowodowała, że De Rossi została w Hollywood zauważona.
Podczas prac przy "Ally McBeal" aktorka zachorowała na anoreksję, obawiała się również publicznego ujawnienia jej homoseksualnej orientacji (była wówczas związana z piosenkarką Francescą Gregorini). Po zakończeniu przygody na planie prawniczego serialu, De Rossi została zatrudniona przy kolejnej telewizyjnej produkcji - "Bogatych bankrutach". Serial, którego gwiazdami byli m.in. Jason Bateman, Jeffrey Tambor i Will Arnett, cieszył się dużym powodzeniem, a w 2016 roku na kinowe ekrany trafiła jego filmowa wersja.
W 2004 roku De Rossi związała się z ikoną amerykańskiej telewizji, starszą od niej o 15 lat Ellen DeGeneres i wreszcie oficjalnie wyznała, że jest lesbijką. Panie pobrały się 16 sierpnia 2008 roku w ogrodzie wspólnego domu w Beverly Hills. Na prywatną ceremonię zaproszono jedynie kilkanaście osób. Krótko po ślubie aktorka wydała swą pierwszą książkę zatytułowaną "Unbearable Lightness", w której opowiedziała o swojej wieloletniej walce z anoreksją.
O De Rossi głośno zrobiło się ponownie w listopadzie 2017 roku, gdy oskarżyła o molestowanie gwiazdę kina akcji Stevena Seagala. W poście wrzuconym na swoje konto na Twitterze aktorka przywołała incydent, który miał miejsce, gdy starała się o jedną z ról w filmie Seagala: "Moje ostateczne przesłuchanie odbywało się w biurze Stevena Seagala. Powiedział mi, że bardzo ważna jest chemia między aktorami także poza ekranem, po czym usiadł i rozpiął rozporek w swoich skórzanych spodniach. Uciekłam i zadzwoniłam do swojej agentki. Niewzruszona odpowiedziała mi: "No cóż, nie wiedziałam, czy będzie w twoim typie".
Nie wiadomo, przy okazji zdjęć do którego z filmów, miało dojść do tego zdarzenia. Ellen DeGeneres skomentowała wyznania swojej partnerki i powiedziała, że jest dumna z tego, że zdecydowała się o tym powiedzieć. Historia De Rossi pojawiła się krótko po tym, jak o podobnych przejściach z Seagalem opowiedziały Juliana Margulies i Jenny McCarthy.
W 2018 roku Portia de Rossi ogłosiła, że kończy aktorską karierę. Aktorka ujawniła w programie "The Ellen DeGeneres Show", że decyzję podjęła, kiedy scenarzystka serialu "Skandal" pozbyła się jej ekranowej bohaterki. De Rossi ujawniła, że powodem rezygnacji z aktorstwa była chęć nowych wyzwań - zamierza teraz poświęcić się działalności biznesowej.
W 2021 roku de Rossi trafiła do szpitala z zapaleniem wyrostka robaczkowego.
Jak wyznała w swoim talk-show Ellen DeGeneres, to ona znalazła swoją żonę na podłodze, zwijającą się i jęczącą z bólu. Dziennikarka nie wiedziała, co może dolegać jej żonie. Ale zareagowała natychmiast, zawiozła ją na ostry dyżur.
W szpitalu Portii najpierw zrobiono badanie tomografem komputerowym. Ellen nie mogła zostać w szpitalu z powodu obostrzeń pandemicznych i zapłakana wróciła do domu. Rano dostała telefon, że jej żonie usunięto wyrostek robaczkowy.
Po trzech dniach Portia opuściła szpital. Ellen zapewniła, że operacja się udała, a jej żona czuje się już znacznie lepiej. Zażartowała, że wystawi wyrostek swojej ukochanej na aukcję charytatywną.