Po burzliwym rozstaniu ze stacją ujawnia stawki. Za 4 minuty wywiadu 700zł?

Rozstała się z "Dzień dobry TVN" w atmosferze skandalu, a teraz ujawnia kulisy swojej pracy. Zdradziła, ile tak naprawdę płacili jej za czterominutowe wywiady z gwiazdami Hollywood. Podała konkretne kwoty. Okazuje się, że wynagrodzenie dostawała tylko za materiały, które trafiły na antenę. Te liczby mogą zaskoczyć.

Z hukiem odeszła ze stacji. Teraz mówi, ile płacili za wywiady

Anna Wendzikowska jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek filmowych w Polsce. Jak sama przyznała w poniedziałkowym wywiadzie w podcaście "WojewódzkiKędzierski" przeprowadziła około 5 tysięcy wywiadów. Większość z największymi gwiazdami Hollywood. Dla wielu miała pracę marzeń. Kiedy więc z hukiem rozstała się z "Dzień dobry TVN" po 15 latach współpracy, zarzucając stacji niewłaściwe traktowanie, fani reporterki byli w szoku. 

Reklama

Od tamtej pory Wendzikowska przewartościowała swoje życie, skupiła się na rozwoju osobistym, napisała książkę i nie wróciła już do telewizji. Teraz niespodziewanie zdradziła kulisy swojej pracy w TVN. Okazuje się, że nie dość, iż większość z jej wywiadów z ikonami Hollywood nigdy nie ujrzała światła dziennego, to jeszcze wynagrodzenie, które dostawała za te czterominutowe rozmowy może wielu zaskoczyć. 

"Płacą tylko za ten, który zostanie wyemitowany. Wiele nie ujrzało nigdy światła dziennego. (...) Różnie płacił, a powiem wam, co mi tam. Zaczynało się to chyba od 700 zł, ale ja sobie wynegocjowałam 1,5 tys. zł" - zdradziła Wendzikowska w wywiadzie dla "WojewódzkiKędzierski". 

Anna Wendzikowska zabiera głos w sprawie głośnej afery w Hollywood. Jak wspomina Blake Lively?

Od wielu miesięcy Hollywood rozgrzewają plotki o aferze wokół filmu "It Ends With Us" i ich głównych gwiazd Blake Lively oraz Justinie Baldonim. Aktorzy są w konflikcie po tym, jak Lively zarzuciła Baldoniemu niewłaściwe traktowanie oraz prowadzenie kampanii mającej pokazać ją w mediach w złym świetle. To zbiegło się w czasie z filmikiem, który opublikowała w sieci jedna ze skandynawskich dziennikarek. 

Reporterka ujawniła fragment swojego wywiadu z Lively, zarzucając jej, że jest niemiła. Inne osoby, mające okazję poznać Blake Lively, zaczęły dzielić się wspomnieniami ze swoich styczności z gwiazdą, potwierdzając przykre doniesienia. Co o tym myśli Wendzikowska, która poznała Lively? Okazuje się, że miała z gwiazdą wywiad tego samego dnia, co skandynawska redaktorka. 

"Ja byłam dokładnie na tym samym wywiadzie, w tym samym miejscu i tym samym momencie i dla mnie była miła" - powiedziała wprost. 

ZOBACZ TEŻ: 

"Na dobre i na złe": niespodziewane oświadczyny w Leśnej Górze. Wykona odważny ruch

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Anna Wendzikowska | TVN SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy