Piotr Zelt uniewinniony w sprawie o zniesławienie. "Przyzwoitość powoli powraca"

Sąd uniewinnił aktora Piotra Zelta w sprawie o zniesławienie rzeczniczki Straży Granicznej. "Jako obywatele mamy prawo wypowiadać się, nie tylko przy urnie wyborczej, ale też za pośrednictwem mediów społecznościowych" - powiedział aktor po usłyszeniu wyroku.

Piotr Zelt skrytykował rzeczniczkę Straży Granicznej

W 2021 roku Piotr Zelt zwrócił na siebie uwagę mediów, krytykując rzeczniczkę Straży Granicznej. W jednym z wpisów na Facebooku określił ppor. Annę Michalską "twarzą bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS". Aktor tłumaczył później, że w tej niecodziennej sytuacji, która dzieje się teraz na granicy polsko-białoruskiej, rzeczniczka Straży Granicznej, ppor. Anna Michalska, powinna być szczera wobec mediów i obywateli. Jednak w momencie, kiedy pojawia się podejrzenie, że nie mówi prawdy, coś ukrywa, mataczy i traktuje lekceważąco dziennikarzy, nasuwają się same negatywne opinie na jej temat.

Reklama

Skomentowałem to emocjonalnie pod wpływem tego, co słyszałem z ekranu. Uważam, że osoba będąca rzecznikiem w takiej sytuacji, kiedy dzieją się na granicy tragiczne rzeczy i dramaty, jest zobowiązana być szczerą, prawdomówną i transparentną. Tego nie widziałem u pani rzecznik i dlatego to skomentowałem. [...] Dziennikarze mają prawo pytać, ludzie mają prawo wiedzieć, co się dzieje - mówił w rozmowie z agencją Newseria.

Piotr Zelt poznał wyrok

W maju ubiegłego roku Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko Zeltowi. Proces ruszył natomiast w październiku. Aktor znany m.in. z serialu "13 posterunek" oskarżony był o zniesławienie i znieważenie byłej rzecznik prasowej Komendanta Głównego Straży Granicznej. "Chodzi o działacza aktywistycznego, który prywatnie oskarżył byłą rzecznik SG o to, że rzekomo straż graniczna krzywdziła imigranta. Sąd uznał to za nieodpowiedzialne" - poinformował mec. Krzysztof Wąsowski, który reprezentuje kpt. Annę Michalską.

W poniedziałek zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów uznał aktora za niewinnego. Jak przekazał w poniedziałek reprezentujący aktora mecenas Radosław Skiba, sąd w ustnym uzasadnieniu uznał, że wypowiedź Piotra Zelta mieści się granicach wolności wypowiedzi oraz prawa do krytyki i nieprawomocnie uniewinnił go.

"Sąd pierwszej instancji uwolnił mnie od absurdalnego zarzutu obrazy munduru, przyklejonego mi przez pisowców. Zapewne będą apelować. Pan prokurator wyjątkowo gorliwy, ale wydaje mi się, że normalność i zwykła, elementarna przyzwoitość, powracają. Funkcjonariusze upadłego, pisowskiego pseudoreżimku tupią bezradnie" - napisał aktor na Facebooku.

"Uważam, że każdy z nas ma prawo komentować i krytykować działania służb i władzy w sposób swobodny, co potwierdził sąd pierwszej instancji. Jako obywatele mamy prawo wypowiadać się, nie tylko przy urnie wyborczej, ale też za pośrednictwem mediów społecznościowych. Nie ukrywałem nigdy mojego stosunku do poprzedniej władzy. Moje wpisy o niej bywały ostre i dość krytyczne" - mówi z kolei w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl. 

"Przyzwoitość powoli powraca w sądach i instytucjach państwa. Nie zdajemy sobie sprawy, ilu ludzi zostało przez osiem lat rządów PiS skrzywdzonych, poniżonych, ilu zniszczono kariery, ile kobiet przeniosło się na tamten świat po odmowie terminacji martwego płodu. To wszystko wynik działań poprzedniej władzy. Przywrócenie podstawowej ludzkiej przyzwoitości to długotrwały proces" - dodał aktor.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Zelt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy