Patrick Stewart przerywa milczenie. Wspomina rodzinę

Patrick Stewart zachwyca aktorskim talentem od wielu dekad. Dzięki roli kapitana Picarda w serialu "Star Trek" czy profesora Xaviera w filmowej serii "X-Men" zapisał się na kartach historii branży rozrywkowej. Z okazji 85. urodzin aktora przyglądamy się bliżej jego życiu i dokonaniom.

Patrick Stewart dorastał w Mirfield w skromnych warunkach, które - jak sam przyznaje - ukształtowały jego charakter i podejście do życia.

"Poza radiem nasze życie domowe nie miało wiele do zaoferowania. Od lat nie mówiłem o moim życiu rodzinnym. Trzymałem to dla siebie, a wszelkie pytania na ten temat zbywałem wymijającym stwierdzeniem: 'byli bardzo wspierający', ale przez większość czasu wcale tak nie było" - przyznał w rozmowie z "The Guardian". 

W swoich wypowiedziach Stewart przyznaje, że relacja z ojcem miała znaczący wpływ na jego charakter i samodyscyplinę.

Reklama

"(...) Wiem jednak, że moja samodyscyplina pochodzi właśnie od niego. (...)" - mówił w programie BBC "Who Do You Think You Are?". Z perspektywy czasu aktor żałuje, że nie zdążył przekazać ojcu, jak bardzo jego postawa wpłynęła na jego rozwój - zarówno pozytywnie, jak i trudniej.

Patrick Stewart: owocna praca w teatrze i nowe propozycje

Stewart opuścił rodzinny dom w wieku 17 lat, gdy otrzymał stypendium w Bristol Old Vic Theatre School. To właśnie tam stawiał pierwsze kroki i rozwijał aktorską karierę.

Wieloletnia współpraca z prestiżową Royal Shakespeare Company zaowocowała m.in. Nagrodą im. Laurence'a Oliviera za drugoplanową rolę w wystawianej na West Endzie "Antoniuszu i Kleopatrze".

Po raz pierwszy przed kamerami pojawił się w połowie lat 70. XX wieku, kiedy telewizyjna widownia mogła oglądać go produkcjach BBC: ekranizacji sztuki Henrika Ibsena "Hedda" oraz miniserialu "Ja, Klaudiusz".

Patrick Stewart: te role uczyniły z niego legendę

Popularność przyniosła mu rola w serialu "Star Trek: Następne pokolenie" (1987-1994). Stewart przez siedem sezonów wcielał się w kapitana Jean-Luca Picarda, by później zagrać jeszcze w czterech pełnometrażowych filmach (zrealizowanych w latach 1994 - 2002), których akcja rozgrywa się w tym samym uniwersum.

"Przygoda ze 'Star Trekiem' była czymś fantastycznym, a Jean-Luc Picard zmienił moje życie. Niemniej całe to doświadczenie miało swoje minusy. Jednym z nich był fakt, że w takiej sytuacji aktor zaczyna być bardzo mocno utożsamiany z danym cyklem i danym bohaterem - do tego stopnia, że ludzie nie chcą już zobaczyć w nim nikogo innego" - mówił "New York Timesowi".

Z tego powodu sceptycznie podchodził do propozycji występu w serii "X-Men" w roli profesora Charlesa Xaviera:

"Nie chciałem, aby 'X-Men' stali się kolejnym takim kamieniem u mojej szyi. Dopiero Bryan Singer [reżyser filmów "X-Men" (2000), "X-Men 2" (2003) i "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie"] przekonał mnie, że tak się nie stanie. Zapewnił mnie, że będzie to zupełnie nowe doświadczenie, i tak też było. Nigdy nie miałem powodów do narzekań".

W jednej z części serii "X-Men" los Profesora X wydawał się przesądzony, jednak sceny po napisach sugerowały jego powrót.. Bonus po napisach końcowych sugerował jednak, że ten intelektualny geniusz oszukał śmierć. W "Wolverine" (2013) Profesor X znów pojawił się w krótkiej sekwencji i obecny był nie duchem, a ciałem...

"W takich gatunkach, jak science fiction i fantasy, nigdy nie należy mówić 'nigdy'. Wszystko może się zdarzyć. Ile to już lat, piętnaście? Tak, od piętnastu lat pojawiam się w filmach z serii 'X-Men' i jestem przeszczęśliwy z tego powodu. Właściwie to z jednej serii przeszedłem płynnie do drugiej. Zresztą, początkowo nie chciałem przyjąć roli Profesora X właśnie z uwagi na tę okoliczność" - mówił w 2014 roku "New York Timesowi".

Patrick Stewart ma również doświadczenie jako aktor dubbingowy. Jego głosem mówił m.in. agent CIA w kreskówce Setha MacFarlane'a "Amerykański tata" czy jeden z bohaterów w animacji "Emotki. Film" (2017).

Od 1996 roku można fani aktora mogą podziwiać jego gwiazdę w hollywoodzkiej Alei Sław, pięć lat później został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego. W 2010 roku królowa Elżbieta II przyznała mu tytuł szlachecki.

Patrick Stewart: co robi dziś?

Pomimo wieku Stewart pracuje praktycznie bez przerwy. W 2026 roku zobaczymy go na wielkim ekranie w produkcji "Avengers: Doomsday", gdzie po raz kolejny wcieli się w Profesora X.  Aktor często udziela się też w mediach społecznościowych, w której to przestrzeni funkcjonuje wręcz jako ikona. W 2013 roku ożenił się po raz trzeci - jego wybranka to młodsza od niego o 38 lat piosenkarka Sunny Ozell. 

"Po sześćdziesiątce też nie narzekałem, ale coś w tym jest. Nie wiem, jak mam dziękować za moje szczęście; za zawód, który jest mi dane wykonywać; za kobietę, którą spotkałem i poślubiłem; za moich przyjaciół i za mój drugi, ukochany dom - na Brooklynie" - mówił "New York Timesowi".

Zobacz też: Kultowy serial powróci. Gwiazdy oryginału w obsadzie

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Patrick Stewart
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy