Odchodzi z "Koła fortuny"? Widzowie są oburzeni
Po premierze nowych odcinków 'Koła fortuny', widzowie wyrazili sprzeciw wobec zmiany prowadzących, kierując negatywne komentarze głównie do Błażeja Stencela. Hejt związany z jego orientacją sprawił, że celebryta zdecydował się zabrać głos w mediach społecznościowych.
2 września 2024 roku na TVP2 zadebiutowały kolejne odcinki "Koła fortuny" z nową parą prowadzących. Dotychczasowi gospodarze - Izabella Krzan i Norbert "Norbi" Dudziuk - pożegnali się z formatem, a na ich miejscu widzowie mogą oglądać teraz Agnieszkę Dziekan ("Pytanie na śniadanie") oraz Błażeja Stencela ("Ojciec Mateusz", "Sługa narodu").
Od samego początku wielu widzów nie było przekonanych do zmiany. "Było dobrze, to trzeba było zniszczyć!" - można było przeczytać w komentarzach. Wielkie oburzenie wywołała też informacja o tym, że Błażej Stencel jest gejem.
Niektórzy posunęli się nawet do tego, by wypisywać obraźliwe komentarze do prowadzącego i sugerować mu opuszczenie "Koła fortuny". W końcu Stencel nie wytrzymał i opublikował na swoim Instagramie post, w którym jasno odpowiada hejterom.
"Nigdy z nikogo/niczego nie będę rezygnować, bo komuś się tak podoba! Nikomu nie robię krzywdy!" - zaczął swoją wypowiedź.
W karuzeli zdjęć załączył również screenshoty konwersacji z jedną z użytkowniczek aplikacji, której wyraźnie nie podobało się to, że to właśnie Błażej Stencel jest prowadzącym. Gospodarz "Koła fortuny" z cierpliwością odpowiedział na wszystkie zaczepki - internautka w końcu odpusciła.
"Wszystkim osobom, które wypisują do nas te straszne wiadomości/komentarze, szczerze współczuję! I życzę, żebyście na swojej drodze spotkali kogoś takiego jak Kamiś! Może wtedy pojawi się światło w Waszych życiach!" - dodał Stencel w poście, nawiązując do swojego narzeczonego Kamila Krupicza.
Celebryta podziękował również swoim fanom, od których, jak podkreślił, czerpie największą energię. "Powiem tak... jest Was zdecydowanie więcej niż hejterów i to jest piękne! Dzięki!" - napisał. "Dzięki za taką społeczność! Wszystkich do niej zapraszam! Zasady są proste - dobro, miłość, wsparcie i pozytywna energia! Na to zawsze mogę liczyć od Was, a Wy zawsze możecie na to liczyć ode mnie. Wiadomo bywają gorsze dni, ale jak będziemy dla siebie życzliwi, to będzie łatwiej nam wszystko przejść."
Zaznaczył również, że nie żywi urazu do pani z konwersacji i serdecznie zaprasza ją na swój profil ponownie. "Chciałbym, żebyś wiedziała, że zawsze jesteś mile widziana."
Zobacz też: "Barwy szczęścia": Pokaże jej drzwi. To już koniec ich związku?
