Nie żyje Krzysztof Respondek. Znany aktor i kabareciarz miał 54 lata

Nie żyje Krzysztof Respondek. O śmierci artysty poinformował jego przyjaciel i artysta kabaretu Rak Krzysztof Hanke. "Odszedł mój przyjaciel" - napisał na swoim profilu. Lubiany aktor i bywalec scen kabaretowych miał zaledwie 54 lata.

Zmarł Krzysztof Respondek

"Odszedł mój przyjaciel, artysta kabaretu Rak Krzysztof Respondek. Nic więcej nie potrafię dodać" - napisał na Facebooku Krzysztof Hanke, z którym Krzysztof Respondek występował w kabarecie Rak. Artysta dołączył do śląskiego kabaretu w 1992 roku. Pod zamieszczonym przez Hanke wpisem od razu zaroiło się od kondolencji. 

Według informacji portalu Ślązaga.pl aktor trzy dni temu przeszedł zawał serca. "Zawał serca. Zupełnie niespodziewanie. Trzy dni temu graliśmy razem imprezę. Był w pełni sił, żartował jak zawsze, normalny Krzysiek. I zawał, w nocy. Przewieźli go do szpitala do Zabrza. Trzy dni walczyli o jego życie. Zmarł dziś o 12:52" - mówił portalowi Krzysztof Hanke.

Reklama

Krzysztof Respondek: Kariera

Krzysztof Respondek ukończył II LO im. Stanisława Staszica w Tarnowskich Górach. W 1992 roku został absolwentem na Wydziale Aktorskim PWST we Wrocławiu. Między 1992 a 1999 rokiem współpracował z Teatrem Rozrywki w Chorzowie. Zagrał w kilkunastu spektaklach, m.in. były to takie sztuki jak: "Ślady" (1993) w reżyserii Józefa Szajny, "Skrzypek na dachu" (1993) w reżyserii Marcela Kochańczyka i "Fame" (1997) w reżyserii Wojciecha Kępczyńskiego.

Satyrykowi nie obce były również występy na małym i dużym ekranie. Można go było oglądać m.in. w serialu "Barwy szczęścia" i "Agentki". Grywał również na dużym ekranie. Pojawił się m.in. w filmie "Magneto" (1993) Jana Jakuba Kolskiego. Był gospodarzem programu "Najśmieszniejsze momenty świata". W 2010 roku został nominowany do Wiktora w kategorii Największe Odkrycie Telewizyjne. Kilkukrotnie nagradzany, m.in. w 2011 roku Złotym Samowarem na Festiwalu Piosenki Rosyjskiej. Był zwycięzcą III i VI edycji programu "Jak Oni śpiewają?".

Krzysztof Respondek: Nie bał się nowych wyzwań

Krzysztof Respondek nie obawiał się zawodowego ryzyka. Chętnie podejmował się różnych wyzwań. "Jeżeli pojawia się propozycja i człowiek odmawia, to potem tego żałuje. Kiedyś ktoś ładnie powiedział, że zawód aktora jest jak przechodzenie przez drzwi do różnych pokoi - jeżeli wchodzisz tam i widzisz, jak tam jest, jesteś już o tyle bogatszy. Jeżeli tam nie wejdziesz, nigdy nie będziesz wiedział, jak tam było i przez to jesteś uboższy. Więc to jest wpisane w ten zawód, żeby przyjmować takie wyzwania i po prostu je realizować, by potem gdzieś na końcu kariery powiedzieć sobie 'byłem, więc wiem' i mieć, co opowiadać. Czegoś takiego nigdy nie robiłem. Zawsze chciałem być aktorem i grać różne postaci" - przyznał w rozmowie z PAP Life. 

Prywatnie Krzysztof Respondek miał żonę i dwie córki. W jednym z wywiadów przyznał, że to właśnie rodzina daje mu siłę. "Uważam, że nikt jeszcze nie wymyślił czegoś mądrzejszego od instytucji małżeństwa. A sukcesem naszego 20-letniego związku jest umiejętność dochodzenia do kompromisów. Oczywiście nie zawsze jest kolorowo. Bywają chwile większych i mniejszych kryzysów. Ale wiemy, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Potrafimy też sobie wybaczać. Założyliśmy rodzinę i dla niej warto to robić" - mówił kilka lat temu Respondek.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy