Nie żyje gwiazda lubianej telenoweli. Od lat mierzył się z chorobą
28 września, w wieku 70 lat, zmarł Drake Hogestyn. Aktor odszedł dzień przed swoimi kolejnymi urodzinami. Najważniejszą rolą w jego karierze była postać Johna Blacka w popularnej telenoweli "Dni naszego życia".
Drake Hogestyn wcielał się w rolę Johna Blacka w "Dniach naszego życia" przez prawie 40 lat. Występował gościnnie także w innych serialach, m.in. w "Otherworld" czy "Zabójczych umysłach".
Mężczyzna walczył z rakiem trzustki, o czym jego rodzina poinformowała w oświadczeniu na zweryfikowanym koncie serialu na Instagramie.
"Z ciężkim sercem informujemy o śmierci Drake'a Hogestyna. [...] Kiedy zdiagnozowano u niego raka trzustki, stawił czoła wyzwaniu z niesamowitą siłą i determinacją. Po stoczeniu niewiarygodnej walki, odszedł spokojnie w otoczeniu bliskich. Był najwspanialszym mężem, ojcem, tatą i aktorem" - czytamy w oświadczeniu.
Drake Hogestyn 29 września skończyłby 71 lat, jednak niestety nie doczekał tego dnia. Aktora ciepłymi słowami żegnają przyjaciele z planu "Dni naszego życia".
Alison Sweeney nazwała go "niesamowitym człowiekiem" w swoim hołdzie złożonym na platformie na X: "Był zabawny, hojny i troskliwy. Dbał o każdą scenę, każdą osobę. Kochał "Dni naszego życia", fanów i dzielił się tą pasją ze wszystkimi na planie" - napisała. "Będę za nim strasznie tęsknić i cenić każdą historię, każdy żart i każdy uścisk".
Kristian Alfonso wspomina go jako "niesamowitą, pełną pasji istotę ludzką, hojną i niezwykle życzliwą": "Dziękujemy za miłość, którą dawałeś nam wszystkim każdego dnia na planie i poza nim, zawsze byłeś naszym bohaterem".