Nie żyje aktorka Lindsey Pearlman. Miała 43 lata

Nie żyje aktorka Lindsay Pearlman, znana z występów w telewizyjnych produkcjach: operze mydlanej "Szpital miejski" i kryminalnym serialu "Chicago Justice". Ciało zaginionej od kilku dni 43-latki znaleźli policjanci.

Lindsay Pearlman po raz ostatni widziana była 13 lutego. Rodzina i przyjaciele, nie mogąc się z nią skontaktować, poinformowali policję o zaginięciu kobiety.

W piątkowy poranek ciało policja w Los Angeles otrzymała zgłoszenie o znalezieniu ciała w okolicach Franklin Avenue i North Sierra Bonita Avenue. Martwa kobieta została zidentyfikowana jako Lindsay Pearlman. Przyczyna śmierci aktorki będzie podana do publicznej wiadomości po przeprowadzeniu sekcji zwłok.

Lindsay Pearlman: Zaginiona aktorka znaleziona martwa

Mąż Pearlman, Vance Smith, napisał na Instagramie: "Policja znalazła Lindsay. Odeszła. Jestem załamany. Więcej informacji wkrótce, chciałem jednak podziękować wszystkim za okazaną miłość i wsparcie, prosząc o uszanowanie prywatności rodziny w tym trudnym czasie".

Reklama

Pochodzącą z Chicago Pearlman telewizyjna widownia mogła kojarzyć z ról w telewizyjnych produkcjach. Aktorka zaczynała karierę od roli w serialu "Imperium". Następnie przyszły występy w kryminalnej produkcji "Chicago Justice" oraz serialu Amazon Prime "Pete kombinator".

Oglądać mogliśmy ją także w serialowej produkcji Netfliksa "Selena", jak również w kultowej amerykańskiej operze mydlanej "Szpital miejski".

Jej ostatnią rolą pozostaje występ w serialu "Vicious".

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy