Mąż Bevin Prince nie żyje. William Friend zginął tragicznie

Zagraniczne media donoszą o śmierci Williama Frienda. Ciało męża lubianej aktorki Bevin Prince, zostało znalezione przez grupę turystów. Przykrą wiadomość potwierdziła przyjaciółka pary.

William Friend nie żyje

"Stało się coś niewyobrażalnego i musimy pożegnać kolejnego przyjaciela. Ukochanego męża mojej najlepszej przyjaciółki. Will, pisanie tego wydaje się surrealistyczne. W dużej mierze dlatego, że wydawało się, że dopiero się rozkręcasz. Życie i miłość, które dałeś mojej najlepszej przyjaciółce, sprawiały, że to, że dzieliły nas tysiące mil, wydawało się w porządku. Siedząc w twoim pięknym domu, patrząc w ocean, wciąż myślę o tym, jaki dar dałeś Bevin. Jaki dar dałeś każdemu, kto Cię znał i był świadkiem pasji, która płonęła w twojej duszy. Pasji, by pomagać ludziom, budować swój biznes, odnaleźć szczęście" - napisała na Instagrammie przyjaciółka Bevin Prince, Odette Annable. 

Reklama

Ciało William Friend został znaleziony martwy w niedzielny wieczór. Zwłoki mężczyzny odnalazła grupa turystów w łodzi na wybrzeżu Wilmington w Karolinie Północnej. Biuro szeryfa hrabstwa New Hanover oraz departament policji w Wilmington wysłały na miejsce jednostki ratownicze. Niestety, mężczyzny nie dało się uratować. Jak podaje stacja WECT6 Friend został prawdopodobnie porażony piorunem. William Friend był mężem aktorki Bevin Prince znanej m.in. z seriali "Pogoda na miłość" czy "Dr House". 

"Spoczywaj w pokoju, ty czarujący, błyskotliwy, piękny Brytyjczyku"

"Zawsze będę wdzięczna, że byłam świadkiem takiej miłości. Będąc tu z Bevin, słysząc jej historie o tobie i twojej miłości, łamie mi się serce, ponieważ ona straciła miłość swojego życia, a świat stracił kogoś naprawdę dobrego. Wiem, że wciąż będziesz z nią, swoimi braćmi i rodziną, a my będziemy rozprzestrzeniać twoje światło i piękno przez każdego, kto miał tyle szczęścia, by Cię znać [...]. Spoczywaj w pokoju, ty czarujący, błyskotliwy, piękny Brytyjczyku, który cholernie kochał Amerykę. Kocham Cię" - dodała w poście Odette Annable. 

W swym wpisie kobieta poprosiła również fanów o to, aby nie kupowali kwiatów na pogrzeb, a w zamian wsparli firmę zmarłego, klub fitness Recess by Bevin Prince. Annable podkreśliła, iż William bardzo szanował przedsiębiorczość i kobiety w biznesie, a także pragnął, aby jego biznes był "satysfakcjonującym miejscem pracy dla innych osób". 

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy