Magda Wójcik: Przyzwyczaiłam się do tej popularności
"Reality show jak 'Ameryka Express' byłby dla mnie idealny. Miałam propozycję randkowego programu, ale nie byłam jeszcze na to gotowa" - mówi Magda Wójcik. Zwyciężczyni "Big Brothera" wyznaje, że martwi ją wojna na Ukrainie.
Magda Wójcik skupia się teraz na dwóch bardzo ważnych dla niej wyjazdach. Pierwszy z nich to prezent urodzinowy, a drugi - spełnienie marzenia, czyli udział w festiwalu muzyki i sztuki Coachella w Kalifornii. Magda Wójcik zaznacza też, że cały czas jest gotowa na nowe projekty zawodowe. Marzy jej się występ w programie typu "Ameryka Express".
Najpierw Magda Wójcik wygrała "Big Brothera", później pojawiła się w "One Night Squad". Gwiazda reality show przyznaje, że jeśli chodzi o udział w takich formatach, to nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Wszystkie propozycje, jakie do niej spływają, starannie jednak weryfikuje, bo w programie chce być sobą. Nie lubi robić czegoś na siłę, gdy nie jest do tego do końca przekonana.
- Bardzo bym chciała iść do bardziej wyzwaniowego reality show. Lubię przygody, różne ciekawe challenge, więc coś takiego jak np. "Ameryka Express" to by było idealne. Miałam propozycję randkowego programu, ale nie byłam jeszcze na to gotowa, więc na razie powiedziałam, że rezygnuję, ale może kiedyś w przyszłości, zobaczymy - mówi agencji Newseria Lifestyle Magda Wójcik, uczestniczka programów "Big Brother" i "One Night Squad".
Nie kryje ona satysfakcji z tego, że udział w programach typu reality show otworzył jej drzwi do kariery. Zdobyła sporą popularność i może się poszczycić pokaźnym gronem fanów w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 264 tys. osób.
- To wszystko dodało mi skrzydeł. Wydaje mi się, że już przyzwyczaiłam się do tej popularności, więc jeżeli ktoś rozpoznaje mnie na ulicy, to jest bardzo miłe. Ja też lubię ludzi, więc jak najbardziej, jeżeli ktoś chce podejść, to super, ja się z tego cieszę - mówi Magda Wójcik.
Jak podkreśla, na razie nie chce zbyt dużo mówić na temat swoich planów zawodowych na ten rok. Wiadomo jednak, że w jej kalendarzu są ciekawe podróże, z którymi wiąże duże nadzieje.
- Mam zaplanowane dwa superwyjazdy. W moje urodziny lecę w fajne miejsce, na razie jeszcze nie zdradzam gdzie, potem też lecę do Kalifornii na festiwal Coachella, długo wyczekiwany, ponieważ dwa lata nie było tego festiwalu i w końcu się pojawił. Ja jeszcze mam bilet sprzed dwóch lat, więc na razie koncentruję się na tych wyjazdach i bardzo, bardzo się na nie cieszę - mówi.
Magda Wójcik przyznaje, że obserwuje sytuację na Ukrainie, ale nie chce myśleć o najgorszym. Wierzy, że konflikt zostanie zażegnany.
- Na pewno jest jakiś strach - zaznacza. - Ja mam zawsze takie motto, że co ma być, to będzie, ale raczej myślę pozytywnie, więc jeżeli to już się wydarzy, to wtedy pewnie będę się na tym koncentrować. Ale wydaje mi się to takie odległe, że to jest bardziej w filmach, tak że nie wiem, nie mam pojęcia, jak to będzie.