Katarzyna Cichopek dementuje plotki, że jej kariera w TVP dobiega końca
W ostatnich dniach pojawiła się plotka, że niektórzy przełożeni Katarzyny Cichopek chcą pozbyć się jej z "Pytania na śniadanie", gdyż odmówiła podpisania umowy z Impresariatem TVP - oddziałem Telewizji Polskiej, który zajmuje się wspieraniem gwiazd w ich karierze zawodowej. Gwiazda zdementowała tę rewelację na swoim Instagramie, twierdząc, że relacje z pracodawcą układają się jej bardzo dobrze.
"Drodzy, w związku z pojawiającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami pragnę zapewnić, że moja współpraca z TVP i Impresariatem układa się bardzo dobrze. I mam nadzieję, że dzięki doświadczeniu, które zdobywałam przy realizacji projektów w TVP, nadal będzie się rozwijać" - napisała na swoim Instagramie aktorka znana z "M jak Miłość", która od 2020 r. współprowadzi też "Pytanie na śniadanie".
Wcześniej serwis Plotek, powołując się na rozmowę ze swoim źródłem, zasugerował, że Cichopek odmówiła podpisania umowy z Impresariatem TVP. Powód? Zdaniem anonimowego źródła serwisu, była przeciwna temu, by dzielić się częścią zysków ze swojej pozatelewizyjnej działalności, w którą wchodzi np. publikowanie sponsorowanych postów na Instagramie.
W dalej części postu Cichopek wspomniała o projekcie, przy którym obecnie pracuje. "Zapraszam wszystkich do oglądania audycji z moim udziałem i do pozostania na moim profilu, bo dziś drugi dzień Festiwalu Zawodów w Krakowie i liczne relacje z tego fantastycznego wydarzenia! Zapraszamy wspólnie z Tomaszem Wolnym, Mateuszem Szymkowiakiem i Agnieszką Dziekan" - czytamy we wpisie. Festiwal Zawodów to dwudniowe targi edukacyjne odbywające się w Tauron Arenie. W ramach tej imprezy kilkadziesiąt szkół zawodowych w atrakcyjny sposób przedstawi swoje atuty uczniom kończącym podstawówki. Cichopek już po raz drugi jest współprowadzącą festiwalu.
Nazwisko tej gwiazdy jest ostatnio odmieniane w mediach przez wszystkie przypadki. Także z powodu rozstania z mężem i ojcem dwojga swoich dzieci, Marcinem Hakielem. Wielu internautów to ją obwinia za rozpad tego związku, spekulując, że mogła wdać się w romans z kolegą z "Pytania na śniadanie", Maciejem Kurzajewskim. Mało tego, do mediów trafiło nagranie ich prywatnej rozmowy, rozpowszechniane przez tajemniczą osobę.