James Corden odchodzi z „The Late Late Show” i wraca do Anglii

"The Late Late Show with James Corden" wkrótce straci swojego charyzmatycznego gospodarza. Słynny brytyjski komik ogłosił właśnie, że postanowił opuścić program, który prowadzi od przeszło siedmiu lat. Zakończenie jego współpracy z CBS nastąpi w przyszłym roku, mimo "desperackich prób" zatrzymania go przez włodarzy stacji. Znajomy Cordena ujawnił, że gwiazdor planuje wrócić do Wielkiej Brytanii i spędzić więcej czasu z rodziną. "Razem z żoną poważnie rozważają przeprowadzkę. Chcieliby częściej widywać swoich rodziców" - zdradził.

To już koniec show Cordena?

James Corden ma dla swoich fanów smutną wiadomość. Komik postanowił pożegnać się z popularnym amerykańskim programem "The Late Late Show with James Corden", który prowadzi od 2015 roku. Show zadebiutował w połowie lat 90., a jego gospodarzami byli kolejno Tom Snyder, Craig Kilborn i Craig Ferguson. Corden, informując fanów o swojej decyzji, zapowiedział, że "odejdzie z hukiem".

"Ten program niewątpliwie zmienił moje życie. To, że oglądacie go na całym świecie, jest ogromnym przywilejem zarówno dla mnie, jak i każdej osoby zaangażowanej w jego tworzenie. Uwielbiałem tę pracę, ale nigdy nie uważałem jej za swój ostateczny cel. Myślę, że to odpowiedni moment, by ruszyć dalej. Wszyscy jesteśmy bardzo zdeterminowani, aby uczynić nadchodzący sezon najlepszym sezonem w historii programu" - ogłosił komik.

Reklama

Corden, który w Stanach grywał też w filmach, po rozstaniu z CBS planuje wrócić do Wielkiej Brytanii, aby spędzić więcej czasu z rodziną. "Razem z żoną poważnie rozważają przeprowadzkę. Chcieliby częściej widywać swoich rodziców. Sprzedali swój dom w Londynie, więc będą musieli poszukać jakiegoś nowego lokum" - ujawnił znajomy Cordena w rozmowie z "Daily Mail".

Osoba z produkcji zdradza szczegóły

Anonimowa osoba z produkcji donosi tymczasem, że włodarze emitującej program stacji CBS za wszelką cenę próbowali nakłonić Cordena do zmiany decyzji. "Wszyscy desperacko starali się go zatrzymać. Znalezienie talentu, który ożywi działający od tak wielu lat format, jest w telewizji czymś niezwykle trudnym. Jego skecze nieustannie stają się wiralami, bijąc w sieci rekordy popularności. Będziemy za nim bardzo tęsknić" - zdradza źródło "Daily Mail".

Corden podkreślił w rozmowie z "Deadline", że pożegnanie z "The Late Late Show" będzie dlań bolesnym doświadczeniem. Ogromny sukces programu sprawił, że już raz zmienił swoje plany.

"To bardzo trudna decyzja, bo jestem niezmiernie dumny z tego programu. Zawsze myślałem, że będę go prowadził maksymalnie przez pięć lat, ale zostałem dłużej, bo to była niesamowita frajda" - zdradził komik.

Zapytany o to, czy faktycznie planuje przeprowadzić się do rodzimej Wielkiej Brytanii, przyznał, że wraz z żoną cały czas się nad tym zastanawiają.

"Dużo o tym rozmawiamy, ale na razie nic nie jest pewne. Chociaż uwielbiamy mieszkać w USA, moja rodzina nigdy nie brała tej przygody za pewnik" - zaznaczył Corden. 

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: James Corden
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy