Filip Chajzer stracił przytomność. Powód może zaskoczyć
Filip Chajzer w ostatnim wywiadzie ujawnił swoje ulubione potrawy. Prezenter wyznał przy okazji, że kiedyś po wejściu do kuchni stracił przytomność. Co się stało?
Filip Chajzer jest jednym z najbardziej lubianych dziennikarzy w polskiej telewizji. Karierę w mediach rozpoczynał jako reporter w nieistniejącej już stacji TVN Warszawa. Później trafił do redakcji "Dzień Dobry TVN", a 3 lata temu na stałe dołączył do grona prowadzących poranne show.
W ostatnim wywiadzie gospodarz śniadaniówki podzielił się zaskakującą wiadomością. Okazało się, że kiedyś prezenter stracił przytomność, gdy wszedł do kuchni. Co się stało?
Niedawno TVN rozpoczął emisję 11. sezonu "MasterChefa". Gośćmi jednego z odcinków kulinarnego konkursu mają być dziennikarze programu śniadaniowego.
Filip Chajzer, korzystając z okazji, udzielił krótkiego wywiadu. Prezenter opowiedział portalowi dziendobry.tvn o swoich ulubionych potrawach. 37-latek wyznał, że uwielbia spaghetti z przepisu jego babci Ewy. Chajzer pochwalił się również umiejętnością przygotowania pysznego śledzia.
Gospodarz "Dzień Dobry TVN" opowiedział również o daniach, których nienawidzi. Prezenter podzielił się historią z przeszłości, gdy wszedł do kuchni i niemal natychmiast sprawił przytomność. Okazało się, że dziennikarz zemdlał po wyczuciu zapachu wątróbki.
"Kiedyś wszedłem do kuchni, gdzie smażona była ta rzecz, o której zaraz powiem, i ja wtedy zemdlałem. Zemdlałem na sam zapach" - powiedział w rozmowie z portalem dziendobry.tvn.
"Wątróbka! Zapach smażonej wątróbki sprawił, że straciłem przytomność i się wyłożyłem. Nienawidzę" - dodał.
Okazuje się, że to niejedyna rzecz, która wylądowała na jego czarnej liście. Prezenter z powodu alergii nie je czosnku i cebuli. Gdyby przypadkiem je zjadł, mogłoby to źle wpłynąć na jego zdrowie.
Autor: Hubert Wiączkowski
