Dorota Warakomska: Była twarzą TVP, nagle zniknęła z ekranów. Jak żyje dziś?

Dorota Warakomska uznawana była za jedną z najbardziej wpływowych kobiet przełomu XX i XXI wieku. Widzom dała się poznać jako prowadząca „Panoramy” i szefowa „Wiadomości”, a przede wszystkim jako ceniona dziennikarka informacyjna. Z TVP pożegnała się w 2006 roku i to rozstanie wspomina do dziś. Do odejścia z pracy zmusiły ją okoliczności – jak twierdzi, dostała jasno do zrozumienia, że na jej miejsce poszukiwany jest ktoś bardziej… lojalny wobec nowych władz. Dziennikarka do dziś krytycznie wypowiada się na temat byłych pracodawców, mówiąc, że najlepszym wyjściem byłoby „zaoranie” TVP. Jak potoczyły się jej losy po odejściu ze stacji?

Od stażystki do gwiazdy telewizji

Dorota Warakomska jest absolwentką stosunków międzynarodowych na wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Choć nie był to jej pierwszy wybór, swoją przyszłość postanowiła związać właśnie z dziennikarstwem i pracą w telewizji.

Zaczynała w 1991 roku jako stażystka w Telewizji Polskiej. Szybko jednak dostrzeżono jej ogromny talent, charyzmę i bezkompromisowość. Z czasem dostawała coraz bardziej wymagające zadania i projekty, zajmowała się krajowymi i zagranicznymi wydarzeniami politycznymi oraz gospodarczymi.

Przez lata była korespondentką Telewizji Polskiej w USA. Kiedy wróciła na stałe do kraju jej kariera jeszcze bardziej nabrała tempa. Pojawiała się na ekranie jako prowadząca "Panoramy" oraz "Wiadomości". Przez dwa lata była zastępczynią dyrektora TVP1. Wydawało się, że pozycja dziennikarki jest nie do ruszenia, a jednak już w 2006 roku pożegnała się z Telewizją Polską.

"Wyrwano mi serce"

Reklama

Dziennikarka wspomina również, że przez dłuższy czas nie mogła uporać się z myślą, że o jej losach w telewizji zadecydowała... lojalność polityczna. Miała problem ze znalezieniem nowej drogi życiowej i przyznawała, że był to dla niej jeden z najtrudniejszych okresów w życiu.

Życie po telewizji

Po początkowym załamaniu, dziennikarka postanowiła wciąć się w garść i dalej realizować swoje zawodowe plany. W 2011 roku została rzeczniczką prasową Kongresu Kobiet. A od 2013 do 2019 roku pełniła funkcję prezeski organizacji.

Dziś wciąż bardzo aktywnie działa na rzecz równouprawnienia.

"Przekonuję je, że mogą i powinny sięgać daleko, że mają w sobie moc, która pozwoli im iść o krok dalej, zdobyć doświadczenie, zmienić lokalną społeczność i cały kraj" - pisze dosadnie na swojej stronie internetowej.

Dorota Warakomska jest także autorką i współautorką książek - "Droga 66", "Co się stanie z Ameryką" oraz felietonistką. Kilka lat temu fani mogli ją usłyszeć również na antenie radia Tok FM.

W ubiegłym roku w księgarniach pojawiła się jej najnowsza pozycja - "Śmiało. Mów własnym głosem". Jest to poradnik dedykowany kobietom, w którym autorka zamieściła kilka wskazówek dotyczących komunikacji i wzmocnienia swojej pozycji w pracy.

Ponadto Dorota Warakomska po odejściu z telewizji skończyła studia (kierunek: psychologia zwierząt) oraz podyplomowe studia psychologii społecznej. Odbyła również podróż dookoła świata. Poleciała m.in. do Stanów Zjednoczonych, by przejechać samochodem całą kultową Road 66.

Gdyby tego było mało, dziennikarka jest również właścicielką agencji informacyjnej, prowadzi webinaria dla kobiet i pisze teksty do "Wysokich Obcasów". W ostatnim czasie aktywnie działa na rzecz uchodźców z Ukrainy.

Dorota Warakomska ostro o TVP

Mimo upływu lat dziennikarka wciąż gorzko wspomina moment odejścia z Telewizji Polskiej i często wypowiada się na temat sytuacji, panującej w jej byłej firmie. Twierdzi, że czuje ból, patrząc na to, co dzieje się w TVP, z którą przez lata była silnie związana.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy