"Damy i wieśniaczki": Caroline Derpieński w show TTV. Widzowie zmienili o niej zdanie?
Wyczekiwany odcinek programu "Damy i wieśniaczki" z udziałem Caroline Derpieński wreszcie ujrzał światło dzienne. Influencerka pojawiła się w piątym epizodzie siódmego sezonu, który został wyemitowany w środę na TTV. Jak Derpieński poradziła sobie na wsi? "Pokazała inną stronę" - ocenili w komentarzach widzowie.
Caroline Derpieński to obecnie jedna z najpopularniejszych influencerek. Jej profil na Instagramie śledzi blisko 8 milionów internautów, a liczba ta z pewnością jeszcze wzrośnie. To właśnie tam 23-latka informuje o swoim życiu w Miami, przyjmując oryginalną narrację. "Dollarsowa królowa" chętnie zdradza, jak wygląda jej – pełna luksusu – codzienność. Jednocześnie pilnuje, by szczegóły dotyczące jej związku pozostały owiane tajemnicą. Kim jest jej partner? Wiadomo, że ma na imię Jack, ale do tej pory modelka nie wyjawiła, jak wygląda.
Caroline Derpieński, będąc w Polsce, często pojawia się na branżowych eventach, a także chętnie bierze udział w programach TV. Niedawno gościła u Kuby Wojewódzkiego, a w środę – 4 października – stacja TTV wyemitowała nowy odcinek show "Damy i Wieśniaczki". Derpienski była jedną z pań biorących udział w eksperymencie. Jak jej poszło?
Piąty odcinek 7. sezonu programu "Damy i wieśniaczki" z udziałem Caroline Derpieński został wyemitowany w TTV w środowy wieczór. W sieci można znaleźć krótkie fragmenty epizodu ukazujące modelkę w zupełnie innym środowisku. Jak poradziła sobie w małej miejscowości?
Caroline "zamieniła się miejscami" z inną uczestniczką – Anną. Podczas gdy druga z pań korzystała z dobrodziejstw Warszawy, Derpieński na kilka dni zamieszkała z jej rodzicami oraz młodszą siostrą. Influencerka mogła sprawdzić się m.in. jako kelnerka. Wśród obowiązków było również sprzątanie obory. Warto zaznaczyć, że w programie Derpieński pokazała jedynie wynajęty apartament, a nie jej prawdziwy dom.
Caroline Derpieński została ciepło przyjęta przez rodzinę, którą odwiedziła. Postanowiła zrewanżować się im za gościnę, przygotowując posiłek. Na ten cel wydała zarobione wcześniej pieniądze. Na zakończenie modelka mogła porozmawiać z Anną. Caroline była pod ogromnym wrażeniem metamorfozy, jaką przeszła jej nowa znajoma. "Wyglądasz jak dwa miliony dollars".
A jak podsumowała swoją wycieczkę do Brennej? "To był mój pierwszy pobyt na wsi i ciężko mi było się dopasować do twoich obowiązków. Robiłam wszystko, co mogłam, żeby wczuć się w twoje życie i bardziej cię zrozumieć". Finalnie obie panie były mocno poruszone tym, co przyniósł im program.
Udział Caroline Derpieński w "Damach i wieśniaczkach" był szumnie zapowiadany przez media. Jak odcinek z udziałem "dollarsowej królowej" został odebrany przez widzów?
Okazuje się, że w komentarzach przeważają komplementy, a odbiorcy są zaskoczeni postawą modelki: "Karolina to świetna, wrażliwa dziewczyna. Widać, że nie zaznała ciepła rodzinnego", "Końcówka mega, Caroline pokazała inną stronę niż zazwyczaj, taka prawdziwa", "Świetna dziewczyna, miła, ciepła i kulturalna, nikomu krzywdy nie robi. W przeciwieństwie do innych polskich wulgarnych Celebrytek. Caroline ma klasę!", "Uwielbiam ten program, a ten odcinek był naprawdę świetny! Dwa różne światy, ale jak widać można się porozumieć", "Ja, mimo że nie jestem wielką fanką, uważam, że @carolinederpienski to w głębi duszy fajna i ciepła kobieta. Trochę pogubiona, ale na pewno nie jest złym człowiekiem. Fajnie się to oglądało".
Autor: Sabina Obajtek