Barbara Czajkowska: Legendarna dziennikarka po latach! Dwukrotnie wyrzucono ją z TVP
Barbara Czajkowska w Telewizji Polskiej pracowała przez ponad 20 lat i przez wielu uznawana była za synonim dziennikarskiej rzetelności i pracowitości. Mimo ogromnego zaangażowania w powierzone obowiązki, aż dwukrotnie traciła pracę. Za drugim razem, w 2016 roku, o zwolnieniu dowiedziała się z... maila. Żegnając się z widzami nie kryła rozczarowania, ale i wielkiego wzruszenia. Jak dziś wygląda jej życie?
Barbara Czajkowska urodziła się 24 lutego 1955 roku w Warszawie. O pracy w mediach marzyła już jako nastolatka, dlatego też obok studiów na wydziale historycznym, postawiła na kształcenie w kierunku dziennikarstwa. Ukończyła oba kierunki na Uniwersytecie Warszawskim. Telewizja jednak przyciągała ją mocniej niż historia.
Na antenie Telewizji Polskiej zadebiutowała już pod koniec lat 80. i praktycznie z miejsca pozwolono jej na realizację programów na żywo. W całej karierze prowadziła ich kilka, za każdym razem udowadniając, że jest profesjonalistką. Widzowie mogą ją kojarzyć z takich formatów, jak: "Punkt widzenia", "Linia specjalna", "Konwój", czy "Kod dostępu".
Czajkowska wśród kolegów i koleżanek wyróżniała się nie tylko doskonałym przygotowaniem do każdego występu, ale i niezwykłym... strojem. W programach zawsze pojawiała się ubrana we frak. Pod szyją natomiast miała zawiązaną charakterystyczną muszkę. Jej strój idealnie współgrał z profesjonalizmem i prezencją. Dziennikarka sama tworzyła również scenariusz do prowadzonych przez siebie programów.
"W programie na żywo wszystko się może wydarzyć. Dobrze być na to przygotowanym... na ile to możliwe" - mówiła w wywiadach.
Mimo tych wszystkich zalet, Czajkowska nie uniknęła poważnych problemów w pracy. Z Telewizji Polskiej zwalniano ją aż dwukrotnie. Dziennikarka traciła pracę zawsze wtedy, gdy zmieniała się ekipa rządząca.
Za pierwszym razem, w 2006 roku, musiała odejść z pracy wraz z objęciem stanowiska prezesa przez Bronisława Wildsteina. Pięć lat później dziennikarka wróciła na ekrany, kiedy kadencję szefa TVP objął Juliusz Braun. Z powrotu do pracy nie cieszyła się jednak zbyt długo. W 2016 roku znów została zwolniona. O utracie pracy, jak opowiadała, miała się dowiedzieć z... maila. Barbara Czajkowska nie ukrywała, że ta wiadomość ją zdruzgotała. Kiedy żegnała się z widzami, w jej oczach pojawiły się łzy. Po odejściu z TVP już nigdy nie stanęła przed kamerą...
W życiu prywatnym słynnej dziennikarce też nie zawsze wiodło się dobrze. Największą tragedię przeżyła, gdy była jeszcze nastolatką. Czajkowska musiała pogodzić się ze śmiercią siostry, która zginęła w wypadku samochodowym, dzień przed swoim ślubem. Kobieta miała zaledwie 25 lat.
"Została po niej piękna, wymarzona suknia ślubna i wielki smutek osób, które ją kochały" - opisywała Barbara Czajkowska po latach.
Ona sama początkowo nie miała szczęścia w miłości. Jej pierwsze małżeństwo zakończyło się bolesnym rozstaniem. Prawdziwą miłość spotkała na swojej drodze jakiś czas po rozwodzie. Ze swoim wybrankiem tworzy szczęśliwy związek do dziś.
Czajkowska mocno chroni swoją prywatność i żyje z dala od mediów. Dziennikarka cieszy się obecnie ze swojej emerytury i już za kilka dni będzie świętować 68. urodziny.