Aktor i piosenkarz Ji-han Lee zginął podczas imprezy halloweenowej w Seulu
Ponad 150 osób zmarło w wyniku dramatycznych zajść, jakie miały miejsce w sobotnią noc podczas imprezy halloweenowej zorganizowanej w wąskich uliczkach stolicy Korei Południowej. Jak donoszą miejscowe media, wśród ofiar tej tragedii jest 24-letni aktor i piosenkarz Ji-han Lee, któremu sławę przyniósł występ w programie rozrywkowym "Produce 101".
Informację o śmierci Ji-hana Lee potwierdziła na Instagramie agencja 935 Entertainment, z którą współpracował. We wpisie można przeczytać, że 24-latek "został jedną z gwiazd na niebie i nas opuścił". Nie było tam jednak informacji o przyczynach śmierci aktora. To, że zmarł w wyniku wydarzeń, jakie rozegrały się w sobotę 29 października, to zostało potwierdzone później.
"Mieliśmy nadzieję, że to nieprawda, a wiadomość ta nas zaszokowała. Jego rodzina jest pogrążona w żałobie, dlatego nie spieszyliśmy się z podawaniem niesprawdzonych wiadomości. Niech spoczywa w pokoju" - czytamy. Pogrzeb Ji-hana Lee zaplanowano na wtorek 1 listopada.