"Zraniona miłość": Osobno, ale razem
Tego można się było spodziewać! Serial „Zraniona miłość”, w którym główne role grają Halit Ergenç (polskim widzom najbardziej znany z roli Sulejmana we "Wspaniałym stuleciu") i Bergüzar Korel, święci triumfy w Turcji. Aktorskiej parze znów udało się stworzyć na ekranie niepowtarzalną magię.
Bardzo się bali powrotu na plan. Od ich ostatniego wspólnego występu w serialu "Tysiąc i jedna noc" minęło dziesięć lat. Obawiali się, że podczas wyczerpującej pracy przed kamerą będą mieć niewiele czasu dla siebie.
- W trakcie zdjęć prawie w ogóle nie stykamy się ze sobą jako małżonkowie. Stajemy się bohaterami serialu - przyznaje Ergenc.
Na planie nie ma miejsca na intymność - aktorom niemal w każdej chwili towarzyszy stuosobowa ekipa. Jedyne schronienie znaleźć mogą w garderobie. Wyposażenie jest raczej skromne: niewielka kanapa, stolik, ekspres do kawy, filiżanki... Więcej jednak utrudzonym gwiazdom nie trzeba.
O dziwo, Halit i Bergüzar zdecydowali się na osobne pokoje. Wszystko po to, by nie wypaść z ról.
- Cevdet, którego gra mój mąż, ma zupełnie inny charakter. Trudno oswoić mi się z tym, że patrzę na Halita i widzę kogoś obcego - przyznaje Bergüzar. - A z drugiej strony dzięki temu, że tak dobrze się znamy, nieraz łatwiej mi odegrać wspólne sceny. Wystarczy błysk w oku męża i już wiem, czego ode mnie oczekuje.
Dopiero w domu oboje mogą zrzucić serialowe kostiumy. A ich synek Ali co tydzień wyczekuje czwartkowego wieczoru, gdy w tureckiej telewizji zaczyna się kolejny odcinek "Zraniona miłość". Mimo późnej pory rodzice pozwalają, by towarzyszył im w oglądaniu. Te wspólne chwile są dla nich bezcenne.
KLC