"Zniewolona": To miał być remake... "Niewolnicy Isaury"
Polacy pokochali piękną Kiti (Katerina Kowalczuk) tak, jak 34 lata temu pokochali... Isaurę (Lucelia Santos) - bohaterkę pierwszej brazylijskiej telenoweli, która emitowana była w naszym kraju. Okazuje się, że twórcy "Zniewolonej" też byli zafascynowani "Niewolnicą Izaurą"!
Już po emisji kilku pierwszych odcinków "Zniewolonej" polscy widzowie zauważyli, że ukraiński serial ma wiele wspólnego z "Niewolnicą Isaurą", która w naszym kraju była jednym z największych telewizyjnych hitów lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku.
Bohaterki obu produkcji to przecież młode i urodziwe niewolnice, których życie przypomina koszmar...
Twórcy "Zniewolonej" - odpowiadając na zarzut, jakoby ich serial był plagiatem brazylijskiej telenoweli - nieoczekiwanie przyznali, że rzeczywiście inspirowali się "Niewolnicą Isaurą". Chcieli wręcz nakręcić remake latynoskiego serialu!
Reżyser Maksym Litwinow (jeden z współtwórców "Zniewolonej") potwierdził niedawno, że producenci mieli zamiar kupić prawa do "Isaury" i nakręcić własną wersję losów niewolnicy należącej do bogatego plantatora bawełny, Leoncio Almeida (Rubens de Falco).
Okazało się jednak, że nikt w Brazylii nie wie, do kogo należą prawa do "Niewolnicy Isaury", więc pomysł, by nakręcić remake, spalił na panewce.
- Zdecydowaliśmy, że napiszemy swój scenariusz - stwierdził Maksym Litwinow w programie "Alarm!" i dodał, że - choć "Zniewoloną" można porównywać do "Niewolnicy Isaury" ze względu na tematykę, jaką poruszają, to jednak są to dwie zupełnie różne historie.
Podobnego zdania jest Katerina Kowalczuk grająca w ukraińskim serialu główną rolę. Aktorka uważa, że Kiti i Isaura - mimo kilku wspólnych cech - bardzo się od siebie różnią. - Nie ma sensu ich porównywać - powiedziała w wywiadzie.
"Niewolnicę Isaurę" polscy telewidzowie poznali 19 lutego 1985 roku - tego dnia TVP1 pokazała 1. odcinek serialu. Telenowela licząca w sumie 15 godzinnych odcinków (była to wersja eksportowa, oryginalna składała się ze stu półgodzinnych epizodów) emitowana była na antenie Jedynki we wtorki po głównym wydaniu "Dziennika Telewizyjnego" oraz (dla drugiej zmiany) przed południem.
Losy Isaury przyciągały przed telewizory kilkanaście milionów (!) widzów. Średnia oglądalność serialu wynosiła 81 procent!
Przypomnijmy, że władze TVP zdecydowały się na ponowną emisję "Zniewolonej". Na spotkania z Kiti Jedynka zaprasza po wakacjach w każdy wtorek (począwszy od 3 września) o godzinie 21.00.