"Zniewolona": Po śmierci ukochanego popadnie w obłęd
Co wydarzy się w 27. odcinku "Zniewolonej"? Sprawdźcie!
Stiepan proponuje Katierinie ucieczkę do Besarabii, ale dziewczyna odmawia. Boi się o los Jarosławy i jej rodziny.
Czerwinski jest rozczarowany dochodami z majątku. Poleca Jakowowi za wszelką cenę je podnieść.
Nie ufa mu i każe, by Łukjan zliczył i spisał przywiezione przez chłopów produkty. Jakow prosi Halinę, by ukradła notatnik Łukjana.
Lidia żąda zwrotu wszystkich pieniędzy, którymi przez lata wspierała Sofię. Sofia pozbywa się ostatnich oszczędności, by spłacić dług.
Przekazuje je przez Nikołaja, przyjaciela Aloszy. Prosi go także o pomoc w odzyskaniu Katii. Ale jego wysiłki są także bezskuteczne. Nikołaj namawia Katię, by w imieniu wszystkich chłopów napisała skargę do marszałka szlachty.
Malarz przynosi odnowiony portret. Widnieje na nim tylko Alosza, co doprowadza Lidię do furii. Niemniej znów zaczyna traktować go jak żywego człowieka. Kładzie do łóżka i zasłania zasłony, by mąż mógł się wyspać. Z podwórka dochodzą głosy roześmianej dziewczyny.
Wściekła Lidia każe ją wychłostać i sprzedać na rynku. Halina odwiedza ubogą chatę Panasa, rozmawia z jego chorą matką i malutkim bratem. Dowiaduje się, że nędza tych ludzi jest skutkiem wysokich czynszów, które muszą spłacać panu.