"Zniewolona": Gwiazda serialu przygotowała niespodziankę dla Polaków
Ukraiński serial niespodziewanie stał się hitem wakacji. Widzowie TVP z zapartym tchem śledzą losy tytułowej Zniewolonej. Zainteresowanie Polaków serialem zauważyła również Katerina Kowalczuk, aktorka grająca główną rolę.
Polscy widzowie szybko pokochali śliczną aktorkę. 26-letnia aktorka kolejny raz zwróciła się do Polaków na swoim Instagramie. Tym razem zamieściła długą wiadomość, która ucieszyła fanów serialu.
"Polsko, jesteś szalona! Cieszę się z waszej wielkiej energii. Nie mam słów, żeby wyrazić, jak bardzo jestem wdzięczna. I jak się cieszę, że to lubicie. Codziennie otrzymuję mnóstwo wiadomości, a najlepsza to: "Zniewolona" łączy ludzi! Po prostu to uwielbiam!" - napisała w poście.
Dalsza część wiadomości wywołała falę spekulacji. "Dlatego postanowiłam zrobić wam niespodziankę. Powiem wam wkrótce" - dodała Katerina Kowalczuk.
Co może się za tym kryć? Fani podejrzewają, że gwiazda "Zniewolonej" odwiedzi Polskę. O takich planach napisała sama zainteresowana. "Niedługo przyjadę do Polski!" - napisała Katerina w odpowiedzi na pytanie jednej z fanek.
Nieoficjalnie mówi się, że aktorka przyjedzie na ramówkę TVP, która odbędzie się 22 sierpnia. Na razie ani aktorka, ani władze stacji nie potwierdziły tej informacji.
Tytułowa bohaterka "Zniewolonej" - Katierina Wierbickaja - jest dobrą, piękną, mądrą, wykształconą dziewczyną. Dzięki swojej matce chrzestnej - szlachciance pani Czerwińskiej - została wychowana niczym panna błękitnej krwi. Zna języki obce, gra na fortepianie, maluje. Zaczyna też rozumieć, że te talenty i pozycja wcale nie poprawiają losu urodzonej w niewoli dziewczyny. Wszyscy wiedzą, że jest po prostu własnością Piotra Czerwińskiego najbogatszego ziemianina w Nieżynie...