Julia Wieniawa pokazała "nową" twarz. Sugerowano, że powinna zrobić operację plastyczną
"Życzliwi" internauci co jakiś czas piszą Julii Wieniawie, że ta powinna poddać się operacji plastycznej. Aktorka stawia sprawę jasno. Czy zamierza poprawiać swoją urodę?
Aktorka karierę zaczęła w bardzo młodym wieku. Choć ma dopiero 22 lata, jest już jedną z największych gwiazd w naszym kraju. Nie ogranicza się tylko do aktorstwa. Śpiewa, bierze udział w rozmaitych kampaniach i prowadzi własne biznesy. Gwieździe seriali "Rodzinka.pl" i "Zawsze warto" nie sposób odmówić przedsiębiorczości.
Julia Wieniawa jest dziś jedną z budzących największe emocje postaci w polskim show-biznesie. Tak duża popularność ma jednak również swoje ciemne strony. Aktorka, która obecnie pracuje na planie kontynuacji filmu "W lesie dziś nie zaśnie nikt", często musi mierzyć się z hejtem i niewybrednymi komentarzami.
Ostatnio jedna z internautek zasugerowała jej, że powinna poddać się operacji plastycznej. Napisała do niej wiadomość prywatną, którą Wieniawa zdecydowała się później udostępnić na InstaStories: "Nosek, kochana, sobie zrób, bo garba masz. Ale nie mówię tego złośliwie, tylko widać to w story i średnio to wygląda do twojej pięknej buzi. Pozdrawiam i całuję".
Julia Wieniawa nie omieszkała odpowiedzieć "życzliwej" fance. Najpierw skomentowała jej słowa krótko, powątpiewając w rzekome dobre intencje: "Przynajmniej nie mówi tego złośliwie... LOL". Później odniosła się do całej sprawy obszerniej. To nie pierwszy raz, gdy ktoś pisze 22-latce, że powinna zoperować swój charakterystyczny nos. Wieniawa już niejednokrotnie podkreślała, że nie zamierza tego robić, ponieważ w pełni akceptuje swój wygląd.
"Dzięki za wiadomości wsparcia. Spokojnie, tamten komentarz mam na szczęście głęboko w D. Kocham mój garbaty nosek. Wstawiłam to, bo po prostu aż nie dowierzałam, jak ludzie czasem mają mało w głowie Pozdrawiam wszystkich, którzy mają lub mieli jakiekolwiek kompleksy. Pokochajcie swoje "niedoskonałości" i zamieńcie je w atut. Bycie sobą jest sexy!"- podsumowała na InstaStories.
Nagrywając kolejną relację, Julia Wieniawa znów poruszyła temat poprawiania urody. Pokazała się fanom z odmienioną, zmienioną specjalnym filtrem twarzą. I zaczęła ironizować: "Kochani, wysłuchałam waszych rad i wreszcie wyglądam tak, jak każdy chciałby, żebym wyglądała. Teraz na pewno spodobam się każdemu. Jestem taka oryginalna. Jestem sobą. Wiecie, kocham siebie, bo ja jestem sobą...".
Jakiś czas temu 22-latkę spotkała podobna sytuacja. Pod jednym z jej zdjęć pewna kobieta napisała: "Kiedy planujesz operację nosa? Jest w nim wada. Jak jej, młoda damo, nie dostrzegasz, to już twój problem". Aktorka wówczas również skomentowała wszystko za pośrednictwem InstaStories. Udostępniła wtedy długi wpis, w którym szczerze opowiedziała o walce z kompleksami oraz o tym, jak udało jej się zaakceptować swoje "niedoskonałości". O akceptację samych siebie oraz innych zaapelowała też do swoich obserwatorów.
"Słuchajcie, mi nie jest przykro z powodu tamtej wiadomości. Bardziej mi przykro, że ktokolwiek jest w stanie w ogóle coś takiego napisać do drugiej osoby, a szczególnie kobieta drugiej kobiecie. Ja sobie z tym radzę, natomiast całe życie miałam kompleksy na punkcie mojego nosa, bo ja wiem, jak on wygląda, jaki on jest, ale kurde, polubiłam go, bo jest mój po prostu. I również zachęcam wszystkich do akceptowania siebie i swoich zalet, i swoich wad, mankamentów. Chciałabym zaapelować, żebyśmy się wzajemnie wspierali, motywowali, tolerowali, lubili, a nie ciągle wytykali sobie tylko błędy i wpędzali wzajemnie w kompleksy. Bądźmy dla siebie dobrzy" - zachęcała.
Autor: Maria Staroń