"Wielka woda" hitem, a twórcy nie dostaną pieniędzy. Przez polskie prawo
Mimo sporej popularności, jaką cieszy się na Netfliksie serial "Wielka woda", jego twórcy nie mogą liczyć na tantiemy. Wszystko przez polskie prawo, które wciąż nie jest dostosowane do standardów unijnych.
"Wielka woda", uniwersalna opowieść o relacjach i solidarności w obliczu katastrofy, to serial z prawdziwą plejadą polskich gwiazd - Agnieszką Żulewską, Tomaszem Schuchardtem, Ireneuszem Czopem, Anną Dymną, Jerzym Trelą, Mirosławem Kropielnickim i Tomaszem Kotem. Stworzenie przekonującej historii o sile żywiołu oraz realistyczne odtworzenie klimatu lat 90. wymagało rzetelnego przygotowania do produkcji. Prace nad scenariuszem trwały 2 lata.
W trakcie zdjęć filmowcy dysponowali rozbudowanym zapleczem technicznym - autentycznymi rekwizytami, gadżetami i samochodami z tamtego okresu. Przy kręceniu serialu zbudowano dekoracje w wodzie, korzystano z doświadczenia kilkudziesięciu kaskaderów, a także z najnowszych technologii w obszarze efektów specjalnych. W produkcję serialu zaangażowano ponad 300 osób. Autentyczności dodaje też fakt, że odtworzono realne zachowania mieszkańców, np. to, że w czasie powodzi życie Wrocławia przeniosło się na dachy domów i kamienic.
"Wielka woda" w reżyserii Jana Holoubka i Bartłomieja Ignaciuka zadebiutowała na Netfliksie 5 października. Zaledwie tydzień od premiery serial obejrzano już w 10 mln gospodarstw na całym świecie. "Wielka Woda" była drugim najchętniej oglądanym nieanglojęzycznym serialem na platformie, plasując się w rankingu Top 10 serwisu w 78 krajach, w tym w Polsce, Kanadzie, Meksyku, USA, Danii, Francji, Wielkiej Brytanii, Maroko i Turcji. Widzowie z całego świata spędzili przy nim łącznie 45,8 mln godzin. Tytuł spotkał się także z wyjątkowym uznaniem krytyków.
Z kolei dwa tygodnie po premierze serial znalazł się na pierwszym miejscu zestawienia Netfliksa w kategorii seriale nieanglojęzyczne!
Pomimo tak ogromnego sukcesu okazuje się, że twórcy "Wielkiej wody" nie otrzymali dodatkowego wynagrodzenia od Netfliksa. Wszystko dlatego, że polskie prawo nie dostosowało się jeszcze do europejskich standardów. Zgodnie z Ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych w naszym kraju tantiemy przysługują jedynie współtwórcom filmów i seriali wyświetlanych w stacjach telewizyjnych.
Nie ma tam mowy o dochodach z tytułu udostępniania filmów i seriali na platformach streamingowych. Byłoby inaczej, gdyby wprowadzono u nas przepisy związane z dyrektywą o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym, która została przyjęta przez Parlament Europejski w 2019 roku.
Stowarzyszenie Filmowców Polskich apeluje do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o dostosowanie się do unijnych przepisów już od wielu lat.
"Organizowaliśmy rozmaite debaty i konferencje, do których zapraszaliśmy posłów, europosłów, urzędników Komisji Europejskiej i przedstawicieli resortu kultury. Wielokrotnie spotykaliśmy się z urzędnikami departamentu zajmującego się w Ministerstwie Kultury kwestiami prawnoautorskimi" - mówi Dominik Skoczek, dyrektor Związku Autorów i Producentów Audiowizualnych w rozmowie z portalem wirtualnemedia.
"Nasz prezes, Jacek Bromski, spotykał się z kolejnymi ministrami kultury. Wysyłaliśmy decydentom politycznym liczne pisma z propozycjami rozwiązań legislacyjnych oraz argumentami wskazującymi na zasadność ich przyjęcia. Nasze działania zintensyfikowały się przy przyjmowaniu przez Parlament Europejski i Radę UE dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym. Dyrektywa wprowadziła prawo do proporcjonalnych tantiem z internetu. Obecnie współpracujemy z Ministerstwem Kultury po opublikowaniu projektu ustawy wdrażającej dyrektywę" - dodaje.
Co ciekawe, twórcy "Wielkiej wody" za świetne wyniki oglądalności na Netfliksie nie otrzymają żadnych dodatkowych finansowań z Polski, za to tantiemy będą im przyznawane z innych krajów, w których serial cieszy się popularnością. Wszystko dlatego, że wiele europejskich państw dostosowało swoje prawo do unijnych standardów. W efekcie Francja, Włochy, Hiszpania czy Szwajcaria płacą duże pieniądze autorom filmowych i serialowych hitów, dzięki którym platformy VOD zarabiają miliony.
"Od ubiegłego roku obserwujemy znaczący wzrost przekazywanych kwot z zagranicy dla polskich filmów i seriali. To przykre, że z francuskojęzycznego Netfliksa mamy tantiemy dla naszych filmowców, i to wysokie, a w Polsce jeszcze nie" - mówi Dominik Skoczek.
Ile zatem zarobią twórcy "Wielkiej wody"? "Wszystko zależy od wyników oglądalności tego tytułu na poszczególnych zagranicznych rynkach. Z publikowanych przez Netflix rankingów wynika jednak, że serial ma bardzo dużą widownię również za granicą. Niestety olbrzymia popularność w Polsce nie przełoży się na wysokie tantiemy w kraju. Prawo nie działa wstecz. Nowa ustawa wejdzie w życie zapewne dopiero na wiosnę, więc od tego momentu zyskamy uprawnienie do dochodzenia wynagrodzeń dla twórców w Polsce" - zapewnia rozmówca portalu wirtualnemedia.