"W rytmie serca": Happy end czy rozstanie i śmierć?
Wiadomość o ciąży Weroniki sprawi, że Maria każe Adamowi się wyprowadzić, a Edward na własnej skórze przekona się, że jego przeszłość jest groźniejsza niż rak.
W finale 2. sezonu Marysia (Barbara Kurdej- -Szatan) wygarnie Adamowi (Mateusz Damięcki), że odkryła jego sekret i urządzi ukochanemu karczemną awanturę.
- Wiem o dziecku Weroniki. Słyszałam waszą rozmowę w szpitalu... - wykrzyczy Żmudzie prosto w twarz.
- Przepraszam... - powie Adam.
- Za to, że będziesz miał dziecko z inną kobietą, czy za to, że nic mi o tym nie powiedziałeś? - zapyta ironicznie pielęgniarka.
- Musiałem się zastanowić...
- Nad tym, jak podzielić się z Weroniką opieką nad dzieckiem? Nad wysokością alimentów? Biernacka przede wszystkim będzie miała żal do Adama o to, że tak długo ukrywał przed nią, że ma zostać ojcem.
- Chcesz do niej wrócić? Kochasz ją? Nie potrafisz zdecydować, z kim chcesz być... Najlepiej będzie, jak się wyprowadzisz... Podejmij decyzję, z którą z nas chcesz budować życie... Wtedy pogadamy. Kocham cię, ale zasługuję na to, żeby być z facetem, który jest ze mną na sto procent, nie na pół gwizdka...
Jeszcze tego samego dnia Biernacka uda się na posterunek, by porozmawiać oko w oko z rywalką.
- Kocham go i nie poddam się bez walki! - obwieści Weronice (Maria Dębska).
- Ja nie planowałam tej ciąży... - odpowie policjantka.
- Twoje dziecko powinno mieć oboje rodziców i nie będę utrudniała Adamowi kontaktów z nim... albo z nią. Ale jeśli chodzi o ciebie... Nie będę ci niczego ułatwiać. Mój syn też zasługuje na to, żeby mieć ojca! - zakomunikuje Maria Nowackiej kategorycznym tonem.
Tymczasem przerażona Olga (Małgorzata Foremniak) odwiedzi Edwarda (Artur Żmijewski) i poprosi go, by razem uciekli. Ale on odmówi, bo właśnie odzyskał syna i wnuka. Poza tym usłyszy dobrą wiadomość - lekarze mają dla niego dawcę szpiku.
Wilczyński zdradzi jednak synowi, że ma złe przeczucia. Kilka godzin później w szpitalu zjawi się morderca (Krzysztof Chudzicki) nasłany przez Gałczyńskiego (Andrzej Zieliński). Gangster otrzyma polecenie, by Edwarda "sprzątnąć" - szybko i po cichu. Gdy bandyta sięgnie po pistolet, na oddział wbiegną prokurator Siedlecki i Nowacka.
- Rzuć broń! Nie ma ucieczki, poddaj się! - krzykną.
- Pod ścianę albo on zginie! - odpowie płatny morderca. Chwilę później padną strzały...
a.im
