"W rytmie serca": Antoni Pawlicki świętuje 35. urodziny
W poniedziałek - 22 października - Antoni Pawlicki, czyli prokurator Andrzej Siedlecki z "W rytmie serca", kończy 35 lat. - Obchodzę każde urodziny, bo w końcu tylko raz w życiu ma się 25, 30 czy 35 lat... Choćby z tego powodu warto to uczcić - mówi.
Antoni Pawlicki miał zaledwie 22 lata, gdy zadebiutował na scenie. W 2005 roku, a był wtedy jeszcze studentem warszawskiej Akademii Teatralnej, dostał rolę, o której marzą wszyscy młodzi aktorzy - wcielił się w Romea w jednym z najpopularniejszych dramatów Williama Szekspira. Miał już wtedy na swoim koncie udział w "Klanie", "Pensjonacie pod Różą" i "Kryminalnych". Wkrótce po premierze "Romea i Julii" w Teatrze Nowym w Poznaniu zagrał swą pierwszą rolę filmową, która - jak się okazało - otworzyła mu drzwi do wielkiej kariery.
Za swą kreację w filmie "Z odzysku" zdobył kilka nagród: "Jańcia Wodnika" na Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Filmowej "Prowincjonalia" we Wrześni, nagrodę za debiut na Koszalińskim Festiwalu "Młodzi i Film" oraz nagrody za najlepszą rolę męską na międzynarodowych festiwalach filmowych w Salonikach i Bratysławie.
W 2012 roku zagrał w odważnym obrazie Barbary Białowąs - "Big love":
- Antek nie miał oporów przed wystąpieniem w scenach erotycznych, co w przypadku tego filmu było kluczowe - mówiła wówczas reżyserka.
Recenzję filmu znajdziecie TUTAJ!
Zanim skończył 30 lat zagrał m.in. w filmach Andrzeja Wajdy ("Katyń"), Waldemara Krzystka ("Mała Moskwa"), Juliusza Machulskiego ("Kołysanka") oraz Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauza ("Papusza"). Największą popularność dały mu jednak role w serialach - telewidzowie pokochali go za kreacje w "Czasie honoru" i - przede wszystkim - w "Komisarzu Aleksie".
Aktorstwo nie jest jedyną pasją Antoniego Pawlickiego. Aktor uwielbia żeglarstwo i narciarstwo, bierze udział w rajdach samochodowych, trenuje sztuki walki i fascynuje się motoryzacją.
- Każda pasja uzależnia nas od siebie oraz motywuje, żeby wejść wyżej, pojechać szybciej, zanurkować głębiej... - twierdzi.
Prywatnie Antoni Pawlicki związany jest z Agnieszką Więdłochą, którą poznał na planie serialu "Czas honoru". To u jej boku chciałby się zestarzeć...
- Jedynym cudownym sposobem przejścia przez życie jest posiadanie rodziny. Ten tradycyjny, choć może nudny model, jest według mnie idealny - powiedział kiedyś.
Czego Antoni Pawlicki życzy sobie z okazji 35. urodzin?
- Chciałbym po prostu móc żyć tak, żebym czuł, że żyję - mówi.