"Vinyl": Szokująca decyzja HBO - nie będzie 2. sezonu
Fani serialu "Vinyl" mogą poczuć się rozczarowani. W lutym bieżącego roku, na krótko po premierze pierwszego odcinka, HBO zdecydowało się zamówić kolejny sezon serial. Wczoraj okazało się, że... stacja zmieniła zdanie i skasowała produkcję.
Decyzja ta ma jednak sens jeżeli weźmiemy pod uwagę ostatnie wydarzenia zza kulis produkcji. W kwietniu z pracy rezygnował Terence Winter ("Rodzina Soprano", "Wilk z Wall Street", "Boardwalk Empire"), scenarzysta i współtwórca serii "Vinyl".
Powodem jego odejścia były podobno "różnice koncepcji twórczej". Funkcję showrunnera miał w drugim sezonie przejąć Scott Z. Burns ("Ultimatum Bourne'a").
Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że premierowy odcinek zgromadził przed telewizorami zaledwie 764,000 widzów.
To nie pierwszy raz, kiedy HBO po paru miesiącach zmienia decyzję w sprawie kontynuacji produkcji.
W zeszłym roku podobny los spotkał serial komediowy "Świat w opałach" - w lipcu stacja zdecydowała się na kontynuowanie serii, z kolei w październiku skasowała produkcję.
"Vinyl" zadebiutował na antenie 14 lutego. Fabuła serii osnuta była wokół historii prezesa wytwórni muzycznej, Richiego Finestry, który ze wszystkich sił starał się uchronić swoją firmę od upadku. Akcja rozgrywała się w latach 70., kiedy w Stanach rodziły się nowe gatunki muzyczne, takie jak disco, punk czy hip-hop.
W serialu wystąpili m.in. Bobby Cannavale, Oliva Wilde, Ray Romano, Ato Essandoh, Juno Temple, Jack Quaid i James Jagger.