"Ucho Prezesa": "Za tymi drzwiami bije serce Polski"
Tym razem przed drzwiami gabinetu pojawiają się goście, którzy chcą złożyć Prezesowi życzenia. "Jak ja przetrwam te imieniny?" - zastanawia się bohater odcinka "Cały naród świętuje".
"Sekretariat i gabinet jeszcze nigdy nie gościły tylu wizytujących naraz. Ale powód ich obecności jest nie byle jaki - wszyscy przybyli po to, by świętować uroczystość najważniejszą z ważnych - imieniny prezesa. Pani Basia i Mariusz starają się zapanować nad wszystkimi, co okazuje się niełatwe, a Prezes próbuje poradzić sobie z wszechstronnymi hołdami" - tak 14. odcinek serialu opisują twórcy "Ucha Prezesa".
Tak wiele osób przybyło, aby złożyć Prezesowi życzenia imieninowe, że pani Basia zmuszona jest rozdawać wszystkim numerki - tylko tak może zapanować nad chaosem, panującym pod drzwiami gabinetu. Są tam między innymi harcerze, górnicy, duchowni, zespoły ludowe i oczywiście politycy.
"Spokój! Cisza!" - krzyczy pani Basia. "Za tymi drzwiami bije serce Polski, a my jesteśmy w przedsionku. Nie wiem, czy pan Prezes dzisiaj wszystkich przyjmie. To nie jest robot! Państwa jest po prostu za dużo" - dodaje, wręczając jednemu z księży numerek 150.
Jako pierwszy do gabinetu wkracza prezes TVP z gitarą. "Wszyscy chylą przed panem czoła. Wielokrotny geniuszu, tytanie tytanów, strategu szczęścia, nieugięty obrońco mocnej jak granit jedności partii, najjaśniejsza gwiazdo wszystkich moich kanałów" - mówi, kiedy Prezes mu przerywa słowami: "Jacek, nie wygłupiaj się".
Potem pojawia się w żółtej kreacji pani premier. "Przez osiem ostatnich lat nosiłam się na ciemno, a tak doradził mi pan Adam z PR, żeby ludzie nie myśleli, że zrobili nas na szaro" - mówi. Prezes martwi się, że członkowie rządu nadal nie słuchają premier. "Dalej zlewka" - potwierdza pani Beata, wręczając solenizantowi własnoręcznie zrobione pierogi w prezencie.
Z życzeniami i... pierogami pojawia się też pani Jola, która ma wyraźną słabość do Prezesa. "Dziś są twoje imieniny, chcę ci złożyć życzeń moc. Krótko zwięźle od dziewczyny, abyś myślał o niej w noc" - mówi wzruszona pani Jola do wyraźnie skonsternowanego Prezesa.
Ryszard Czarnecki, kiedyś polityk Samoobrony, a teraz europoseł PiS, przyszedł z nietypowym prezentem - strojem kosmonauty (zabranym od teścia Mirosława Hermaszewskiego). "Ale nas w maliny wpuściłeś Rysiek w tej Brukseli, z tym Donaldem" - mówi rozdrażniony Prezes.
Solenizant każe politykowi oddać swój krawat, a założyć inny, biało-czerwony, który niegdyś nosili członkowie Samoobrony. "Znasz go, nosiłeś go parę lat. Może nie będzie pasował, ale... pasuje" - dodaje z uśmiechem Prezes.
Z życzeniami i prezentami pojawiają się również kuzyn Prezesa (z alkoholem) oraz rzecznik prasowa partii PiS - pani Beata (z pierogami). Do gabinetu chce również dostać się w przebraniu pan prezydent, ale pani Basia skutecznie mu to uniemożliwia.
W końcu pan Mariusz wychodzi z gabinetu i mówi, że Prezes jest zmęczony i nikogo już nie przyjmie. Wycieńczony Prezes zasypia w fotelu i ma koszmary. Śnią mu się Marszałek Józef Piłsudski, Napoleon Bonaparte, Benito Mussollini, Joseph Goebbels, Donald Tusk i Wiesław Gomułka. Na pytanie Mariusza, co mówili w czasie snu, Prezes odpowiada: "Nie wiem, każdy mówił w swoim języku, a napisów nie dali".
"Ucho Prezesa" to miniserial polityczny, stworzony przez Roberta Górskiego, lidera Kabaretu Moralnego Niepokoju. Głównym bohaterem internetowego serialu satyrycznego jest Jarosław Kaczyński i rządząca partia PiS.
Bohaterami odcinków są osoby wzorowane na różnych znanych politykach. W serialu zostały pokazane takie osoby, jak prezydent Andrzej Duda, Mariusz Błaszczak, Antoni Macierewicz, Mateusz Morawiecki, Jan Szyszko, Bartłomiej Misiewicz, Anna Zalewska, Beata Szydło.