The Last of Us
Ocena
serialu
8,8
Bardzo dobry
Ocen: 80
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"The Last of Us": Craig Mazin o przyszłości serialu

Serialowa adaptacja gry wideo "The Last of Us" okazała się ogromnym sukcesem stacji HBO. Pierwszy sezon produkcji doceniono aż 24 nominacjami do nagrody Emmy. Craig Mazin, jej showrunner, podzielił się swoimi planami co do przyszłości serialu. Zdradził także, jak wpłynie na nie trwający właśnie strajk scenarzystów i aktorów.

Uwaga: W treści znajdują się szczegóły fabuły pierwszego sezonu "The Last of Us"

Serial na podstawie uznanej gry wideo studia Naughty Dog debiutował 15 stycznia 2023 roku. W tym samym miesiącu ogłoszono, że otrzyma on kolejne sezony. Prace nad nimi zostały przerwane w maju wraz z rozpoczęciem strajku scenarzystów. 

W wywiadzie dla serwisu Deadline Craig Mazin zdradził, na jakim etapie zatrzymały się prace. "Dotarliśmy bardzo daleko, szło nam bardzo dobrze" - mówił. "Neill [Druckmann — scenarzysta gry i współscenarzysta serialu] dużo rozmawialiśmy z Halley Gross, która pracowała też przy drugiej grze, i z Bo Shimem, nowym scenarzystą". 

Reklama

"Znamy kształt nowego sezonu. Właściwie to udało mi się napisać i złożyć jego pierwszy odcinek zaraz przed początkiem strajku" - wyjawił. "Więc teraz chodzę i notuję w swojej głowie [...]. Spaceruję i myślę nad scenami, ponieważ [...] gdy to [strajk] się skończy, a wytwórnie się opamiętają, dosłownie wystrzelę jak z armaty, by chcemy, by serial trafił do emisji dniu zapowiedzianej premiery". 

"Jeśli strajki się nie skończą, będziemy musieli zmienić daty emisji, a to zaboli wszystkich: nas, widzów i stację HBO. Wszyscy chcą wrócić do pracy" - kontynuował, odnosząc się do trwających obecnie protestów aktorów i scenarzystów. 

Następnie potwierdził, że w planach jest także trzeci sezon "The Last of Us". "Będziemy potrzebowali więcej niż jedną serię [na adaptację fabuły drugiej gry]. Jest tam o wiele więcej historii, więc to nie skończy się na sezonie drugim — chyba że ludzie nie będą tego oglądać i nas skasują. W każdym razie niektóre sytuacje przedstawimy dokładnie tak, jak ukazano je w grze. [...] Jednak nieważne czy grałeś w grę, czy nie, w czasie nowego sezonu czekają cię niespodzianki. Mamy zaplanowanych kilka interesujących niuansów". 

Mazin zdradził także, że dzięki retrospekcjom jest możliwy powrót niemal każdej postaci. Zaznaczył jednak, kogo na pewno nie zobaczymy w nadchodzących sezonach. "Nie będzie kolejnego specjalnego odcinka z Billem i Frankiem, nie będziemy tego doić. Gdy robimy coś, co według nas jest piękne, zostawiamy to i szukamy innych pięknych rzeczy do roboty". 

Bill i Frank to grani przez Nicka Offermana i Maurraya Bartletta bohaterowie trzeciego odcinka serialu, który został uznany przez wielu za najlepszy w całym sezonie. Obaj aktorzy otrzymali za niego nominację do Emmy za gościnny występ w serialu dramatycznym. Mazin ma szansę na statuetkę za jego scenariusz. 

Pierwszy sezon "The Last of Us" można obejrzeć na platformie streamingowej HBO Max. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: The Last of Us
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy