"The Crown": Serial będzie miał dodatkowy sezon? Netflix realizuje szóstą serię
Plany mogą zmienić się bardzo szybko. Jak informuje serwis Deadline, mimo wcześniejszych zapowiedzi o zakończeniu serialu "The Crown" na piątej serii, twórca produkcji Peter Morgan chce zrealizować szósty sezon.
Do zmiany wcześniejszych planów zmusiła Morgana... fabuła piątej serii.
Jak mówi twórca: "Kiedy rozpoczęliśmy dyskusje na temat wątków, jakie pojawią się w piątym sezonie, zdaliśmy sobie sprawę, że musimy wrócić do oryginalnego planu i nakręcić sześć serii, aby oddać sprawiedliwość i odpowiednio zagłębić się w przedstawioną historię. Żeby nie było niedopowiedzeń.... W szóstym sezonie nie będziemy opowiadać o historii rodziny królewskiej z ostatnich lat. Po prostu będziemy mieć więcej czasu na przedstawienie danego okresu historycznego z większą dbałością o szczegóły".
W styczniu br. Netflix ogłosił, że "The Crown", jedna ze sztandarowych produkcji streamingowego giganta zakończy się na piątym sezonie.
Pomysłodawca serialu, brytyjski reżyser i scenarzysta Peter Morgan ("Ostatni król Szkocji", "Kochanice króla", "Rush"), planował zrealizowanie sześciu serii (60 odcinków). Jednak po rozpoczęciu prac nad piątą odsłoną serii doszedł do wniosku, że będzie to odpowiedni moment, aby zakończyć opowieść. Wydaje się, że producenci nie chcą opowiadać o najnowszych wydarzeniach z życia rodziny królewskiej.
Ogłoszono również, iż (zgodnie z zamysłem twórców, którzy chcieli, aby królową Elżbietę grały różne aktorki co dwa sezony) pałeczkę po fenomenalnej Olivii Colman przejmie Imelda Staunton ("Harry Potter", "Czarownica", "Szepty"). W księżniczkę Małgorzatę wcieli się Lesley Manville ("Ordinary Love").
W trzeciej i czwartej odsłonie serii Elżbietę II zagra Olivia Colman ("Broadchurch", Nocny recepcjonista"), która zastąpiła znaną z pierwszej i drugiej części Claire Foy. Tobias Menzies ("Outlander", "Terror") zagra księcia Filipa. W poprzednich seriach mogliśmy zobaczyć w tej roli Matthew Smitha.