The Crown
Ocena
serialu
8,8
Bardzo dobry
Ocen: 265
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"The Crown": Gwiazda serialu boi się reakcji rodziny królewskiej

Od kilku dni nie cichną komentarze na temat czwartego sezonu "The Crown". Wątek małżeństwa księcia Karola oraz Diany wzbudził wiele emocji. Media na całym świecie rozpisują się o reakcjach rodzinny królewskiej. Emma Corrin, która wciela się w serialową księżną, wyznała niedawno, że obawia się reakcji bliskich Diany.

Serial Netflixa o życiu najbliższej rodziny królowej Elżbiety II, od pierwszego sezonu wzbudza ogromne zainteresowanie. Od samego początku wielbiciele rodziny królewskiej czekali na wątek Diany i Karola. Księżna Diana, przez wielu uważana za królową ludzkich serc, była powiewem świeżości na brytyjskim dworze królewskim. Jej niezbyt długi, ale burzliwy życiorys, stał się inspiracją dla wielu twórców filmowych.

W kwietniu ubiegłego roku producenci zdradzili, kto wcieli się w uwielbianą księżną. Rola ta przypadła młodziutkiej aktorce, Emmie Corrin. "Czułam się onieśmielona faktem, że mam zagrać Dianę. Oczekiwania wobec mnie były od samego początku przytłaczające" - wyznała w rozmowie z "The Sunday Times".

Reklama

Peter Morgan, twórca serialu, nie kryje swojego zachwytu Corrin. "Emma to surowy talent, który od razu nas urzekł, gdy przyszła do nas, by wcielić się w rolę Diany Spencer" - powiedział reżyser w oświadczeniu. "Ona nie tylko ma niewinność i piękno młodej Diany, ale także, pod dostatkiem, wszechstronności i złożoności, aby wcielić się w niezwykłą kobietę, która od bycia nieznaną stała się najbardziej kultową kobietą swojego pokolenia".

Młoda aktorka została rzucona na głęboką wodę. Musiała odegrał pełne emocji sceny. W serialu został poruszony m.in. wątek problemów z odżywianiem się księżnej. Lady Di przez lata borykała się z bulimią. Osoby z otoczenia księcia Karola obwiniały jej problemy o kryzys małżeński. "Choć nigdy nie doświadczyłam tego rodzaju samookaleczeń, wiem, jak to jest, kiedy podupadasz na zdrowiu psychicznym, kiedy wstępujesz na bardzo mroczną ścieżkę. Wiem, jak to jest czuć, że straciło się kontrolę nad własnym życiem. I walczyć każdego dnia, aby sobie z tym poradzić" - wyznała gwiazda.

W "The Crown" nie mogło również zabraknąć wątku romansu przyszłego króla z Camillą Parker-Bowles i problemów, które wyniknęły z tego skandalu. Najnowszy sezon serialu zdecydowanie nie pokazuje rodziny królewskiej w najlepszym świetle. Wiele osób do tej pory obwinia ich o śmierć ukochanej księżnej. "Diana nie otrzymywała wtedy uwagi od mężczyzny, którego kochała. Narastały w niej negatywne emocje, z którymi nie potrafiła sobie poradzić" - przyznała Corrin.

W ostatnich dniach widzowie oraz wielbiciele rodziny królewskiej zastanawiają się, co o ostatnich odcinkach uważa królowa oraz jej najbliżsi. Podobno książę Karol oraz jego małżonka obawiali się tego, jak zostanie ukazany wątek ich romansu. Miała nawet ruszyć kampania krytykująca serial zanim jeszcze miała miejsce premiera czwartego sezonu. Olivia Collman, która wciela się w królową Elżbietę, przyznała, że zapytała księcia Williama czy ogląda serial. "Byłam bardzo podekscytowana i zapytałam: "oglądałeś to?". Jego odpowiedź brzmiała stanowczo: "nie". Ale i tak był czarujący i bardzo uroczy" - powiedziała w "The Graham Norton Show". 

Emma Corrin w rozmowie z magazynem "GQ" została zapytana o to, czy zastanawia się, co myślą o jej roli synowie Diany. "Nie mogę sobie tego wyobrazić. Chciałbym wiedzieć, co myślą" - odpowiedziała aktorka. Przyznała również, że obawia się osobistego spotkania z członkami rodziny królewskiej: "Gdybym kiedykolwiek zobaczyła ich na imprezie, pewnie bym uciekła!". Dla młodej aktorki jest to pierwsza tak duża rola. Corrin nie pojawi się jednak w kolejnym sezonie serialu. Zastąpi ją aktorka polskiego pochodzenia, Elizabeth Debicki. 

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy