Sukcesja Succession
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 26
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Sukcesja": Planowano 5. sezon serialu? Reżyser potwierdza

"Sukcesja" uznawana jest za jeden z najlepszych seriali w historii telewizji. Opowieść o bogatej i potężnej rodzinie Royów została zamknięta przez twórców w czterech sezonach. Po kilku miesiącach od premiery ostatniego z nich okazuje się, że reżyser produkcji rozważał rozłożenie historii na piąty sezon. Dlaczego więc zdecydował się zakończyć serial wcześniej?

Pierwszy sezonu serialu "Sukcesja" miał premierę w 2018 roku w HBO i szybko stał się ulubieńcem krytyków oraz widzów. Produkcja opowiada o niezwykle potężnej i wysoce dysfunkcyjnej rodzinie Royów, która walczy o utrzymanie władzy w biznesie Waystar RoyCo, globalnym konglomeracie medialnym.  

"Sukcesja" to satyryczne spojrzenie na wyższą klasę, która jest pełna czarnego humoru i fascynujących zwrotów akcji. Widzowie przez cztery sezony śledzili losy swoich bohaterów, a finał produkcji wzbudził wielkie poruszenie wśród fanów. Teraz okazuje się jednak, że koncept zakończenia serialu HBO mógł być zupełnie inny.

Reklama

Jesse Armstrong zdradził kulisy zakończenia "Sukcesji"

Reżyser serialu, Jesse Armstrong, przyznał w artykule, który ukazał się na łamach "Volture", że miał dwa scenariusze na zakończenie serialu. Pierwszy z nich zakładał, że produkcja zakończy się 10 odcinkami 4. sezonu, drugi natomiast, że po trzecim sezonie powstaną jeszcze dwa kolejne, składające się z 6-8 odcinków.

"Gdy 3. sezon został ukończony i wyemitowany w grudniu 2021 roku, zwołałem producentów wykonawczych i scenarzystów. Lucy Prebble, Tony Roche, Jon Brown i Will Tracy przybyli do mojego biura, aby przyjrzeć się alternatywnym kształtom przyszłych odsłon. Były dwa pomysły - jeden finałowy sezon składający się z dziesięciu epizodów lub dwa złożone z sześciu lub ośmiu odcinków. Czułem, że powinniśmy zrobić ostatnią pełnowartościową odsłonę, zamiast rozciągać historię. Obawiałem się jednak zbyt szybkiego pożegnania ze wszystkimi relacjami i możliwościami oraz żałowania wątków, które pozostałyby nienapisane, a żarty nieopowiedziane." - zdradził.

Swoje wątpliwości skonsultował ze współpracownikami. Większość z nich optowała za pierwszym rozwiązaniem, dlatego też Armstrong nie zdecydował się na rozciągnięcie historii na kolejny sezon. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Sukcesja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy