"Stranger Things" z kolejnym rekordem
3. sezon serialu "Stranger Things" zagościł w ponad 40,7 mln domów - poinformował Netflix. To rekord popularności dla produkcji oryginalnych platformy. 18,2 mln widzów obejrzało już cały sezon produkcji, który miał swoją premierę 4 lipca.
Gdy w październiku 2017 roku miał swoją premierę drugi sezon serialu "Stranger Things", oglądalność pierwszego odcinka serii wynosiła średnio 15,8 miliona widzów w USA, informował Nielsen.
Amerykański serial stworzony dla platformy Netflix przez braci Dufferów, stał się prawdziwym telewizyjnym objawieniem. Akcja produkcji osadzona jest w latach 80., w amerykańskim stanie Indiana, a formą i treścią nawiązuje ona do popkultury tamtego okresu, w tym m.in. do twórczości Stevena Spielberga, Johna Carpentera, Stephena Kinga, Roba Reinera, George'a Lucasa, Ridleya Scotta i Jamesa Camerona. Światowa premiera serialu miała miejsce 15 lipca 2016 roku na Netfliksie.
Producent i reżyser Shawn Levy w rozmowie z "Collider" w kwietniu 2018 roku zapowiedział: "sezon czwarty zdecydowanie powstanie". Przyznał, że rozważają scenariusz, który zakłada, że serial będzie trwał dłużej niż cztery sezony, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Ross Duffer jest gotowy na następny sezon, zakłada jednak, że może być on ostatnim. "Zakładamy, że będzie to historia czterosezonowa" - powiedział w rozmowie z "Vulture". Wspólnie z Mattem Dufferem podkreślają, że nie chcą na siłę przedłużać tej historii.
"Gdy bracia zapowiedzieli, że czwarty sezon ma oficjalnie zakończyć serię, w centrali Netfliksa słychać było jak pękają serca, nagle otrzymywałem telefony od agentów naszych aktorów" - wspomina w wywiadzie dla "Entertainment Weekly" Shawn Levy. Przyznał jednak, że piąty sezon jest mało prawdopodobny.