"Stranger Things": Po sieci krąży "teoria plakatów". Fani doszukują się ukrytych znaczeń
Choć na 5. sezon "Stranger Things" przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, w sieci właśnie rozgorzała dyskusja na temat tego, co wydarzy się w nowej odsłonie. Fani produkcji mają zaskakującą teorię!
Twórcy serialu "Stranger Things", czyli bracia Matt i Ross Dufferowie w rozmowie z Variety zapowiedzieli niedawno, że w piątym sezonie widzowie mogą się spodziewać zamknięcia wątku Drugiej Strony.
"Jedyną rzeczą, w którą nie zagłębiamy się do końca w drugiej części [4. sezonu], jest mitologia Drugiej Strony. Dajemy wskazówki na ten temat i i jestem pewny, że ktoś na Reddicie będzie w stanie poskładać to do kupy. Ale wiele z tych odpowiedzi dotyczących Drugiej Strony jest tak naprawdę tym, na czym opiera się 5. sezon" - powiedział Ross Duffer.
Póki co, ze względu na strajk scenarzystów i aktorów w Hollywood, trudno określić, kiedy produkcja skończy prace na planie nowej odsłony, a tym bardziej, kiedy 5. sezon pojawi się na ekranach. W czasie oczekiwania na nowe odcinki, fani serialu walczą z niecierpliwością, wymyślając kolejne teorie dotyczące losu lubianych postaci.
Ostatnio na popularności zyskuje tzw. teoria plakatów. Według jednego z wielbicieli produkcji braci Duffer plakaty 4. sezonu serialu podpowiadają, którym bohaterom może się przytrafić coś złego w 5. części. Teoria mężczyzny skupia się przede wszystkim na 4 postaciach - Max, Joyce, Johnatanie i Mike'u.