"Stranger Things": Millie Bobby Brown gotowa na zakończenie serialu
Millie Bobby Brown, dzięki roli Jedenastki w kultowym serialu Netfliksa "Stranger Things", została międzynarodową gwiazdą. Piąty sezon produkcji ma być pożegnaniem z serią. Czy młoda aktorka jest gotowa na ten finał?
Rola Jedenastki w serialu "Stranger Things" przyniosła Millie Bobbie Brown międzynarodową sławę. Jej kariera nabrała tempa i młoda aktorka zagrała m.in. w serii "Godzilla" i "Enola Holmes". Czy jest jednak gotowa na pożegnanie z serialem Netfliksa?
"Myślę, że jestem gotowa. Serial był ogromną częścią mojego życia, ale to jak z końcem liceum. Jak nauka w klasie maturalnej. Jesteś gotów, by dalej rozkwitać, ale też czujesz wdzięczność za przeżyty czas. Nadchodzi jednak moment na to, by stworzyć swoją własną historię i zacząć żyć własnym życiem" - powiedziała Millie Bobby Brown w rozmowie z "Women’s Wear Daily".
Jak na razie prace nad finałową, piątą częścią "Stranger Things" są opóźnione z powodu strajku aktorów i scenarzystów.
Temat zakończenia serialu przewija się także w wypowiedziach innych nastoletnich gwiazd, które dorastały razem z bohaterami "Stranger Things". Większość z nich mogło już sprawdzić się na planach innych produkcji, niektórzy jednak wciąż kojarzeni są tylko z serialem Netfliksa. Tak jak Gaten Matarazzo (Dustin Henderson), który nie ukrywa, że obawia się tego, co potem.
"Czuję pewien rodzaj podekscytowania, bo zawsze chcieliśmy to zakończyć i zobaczyć, w jaki sposób zakończy się podróż naszych postaci. Ale towarzyszy temu również głęboki strach. Nie tylko była to wspaniała przygoda, ale serial na długi czas zapewnił bezpieczeństwo. A teraz pora wrócić do freelance’u" - wyznał w programie Jimmy'ego Fallona.
Wieści o całkowitym zakończeniu serialu "Stranger Things" są przesądzone. Choć piąty sezon będzie definitywnym zakończeniem tego tytułu, niemal pewne jest jednak powstanie jego spin-offów.