Stepowa miłość Posledniy yanychar
Ocena
serialu
6,6
Niezły
Ocen: 97
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Rosyjski serial wróci do TVP? "Tysiące telefonów od wściekłych Polaków"

Prezes TVP nie wyklucza, że rosyjski serial "Stepowa miłość" w przyszłości wróci na antenę stacji. "Bardzo łatwo coś zdjąć, a potem otrzymywać tysiące telefonów od wściekłych Polaków" - Jacek Kurski mówi w rozmowie z "Faktem". Zapewnia przy tym, że TVP "intensyfikuje współpracę z Ukrainą" - widzowie mogą oglądać m.in. serial "Zniewolona", w którym pojawią się polskie wątki.

W powodu agresji Rosji na Ukrainę w ubiegły piątek Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła decyzję o usunięciu z polskiej telewizji wszystkich rosyjskich stacji telewizyjnych i seriali.

"W związku z rozpoczęciem przez Federację Rosyjską działań wojennych na Ukrainie, z uwagi na kwestie bezpieczeństwa i obronności Rzeczypospolitej Polskiej, KRRiT podjęła uchwałę w sprawie wykreślenia z rejestru programów telewizyjnych rozpowszechnianych wyłącznie w systemie teleinformatycznym i programów rozprowadzanych" - tłumaczyła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

Reklama

Rosyjskie produkcje zostały usunięte m.in. z anteny TVP. Widzowie nie zobaczą już m.in. "Stepowej miłości" oraz "Kozackiej miłości". Seriale zniknęły z anteny oraz oferty VOD. "Świat musi poznać prawdę o agresji Rosji na Ukrainę. Reporterzy, w tym Wiadomości, TVP Info, TVP World, Biełsat są w Kijowie, na wschodzie i południu Ukrainy. Nadajemy specjalny program 24/7 o rosyjskiej inwazji. Na TVP World wyd. specjalne oraz format o rosyjskiej dezinformacji" - poinformował prezes TVP. 

Od kilku lat w TVP można było zobaczyć wiele produkcji zza wschodniej granicy. Po sukcesie "Zniewolonej" oraz "Czerwonej królowej" na antenę stacji trafił inny przebój, czyli "Kozacka miłość", którego emisja została obecnie zawieszona. Widzowie TVP nie zobaczą też nowych odcinków "Serca na sprzedaż" oraz "Stepowej miłości".

Jacek Kurski: Tysiące telefonów od wściekłych Polaków

Teraz w rozmowie z "Faktem" Kurski zapewnił jednak, że TVP "intensyfikuje współpracę z Ukrainą, chociaż ona i tak jest już bardzo szeroka".  

"Przykładem tego jest np. 'Zniewolona'. Nakręcony już kolejny sezon z wątkami polskimi. To wątki, które powstały na życzenie strony polskiej. Będą one pogłębione" - mówił Kurski.

Prezes TVP podkreśla jednak, że zakupiona przez TVP rosyjska "Stepowa miłość" być może doczeka się w przyszłości telewizyjnej emisji.
 
"Jak emocje opadną, zaproponujemy rozwiązanie, które podkreśli nasze potępienie dla Putina, ale z drugiej strony zajmie się interesami widzów. Bardzo łatwo coś zdjąć, a potem otrzymywać tysiące telefonów od wściekłych Polaków, którzy mówią: 'Ale o co wam chodzi?! Serial przecież dotyczy XIX wieku i nie ma nic wspólnego z Putinem'" - mówi Kurski.

I dodaje, że "nie możemy karać ludzi za szaleństwa Putina". "Jest duża część opinii rosyjskiej, która nie godzi się na rządy i dyktaturę Putina i która też jest Rosjanami" - zastrzega prezes TVP.

"Za jakiś czas przedstawimy rozsądne stanowisko, by nie ukarać tych ludzi, którzy są niewinni" - puentuje Kurski. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Kurski | TVP | Stepowa miłość | Zniewolona
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy