"Squid Game": Gracz 001 nie może poradzić sobie ze sławą?
O Yeong-su, aktor wcielający się w gracza 001 w nowym hicie Netflixa, wyznał w wywiadzie, że po premierze serialu jego życie uległo ogromnej zmianie. Powiedział, że wielka sława jest dla niego zaskoczeniem i nie wie, jak sobie z nią poradzić.
O Yeong-su, który wcielił się w Gracza 001, rozpoczął swoją karierę aktorską prawie 60 lat temu. Dopiero serial "Squid Game" i rola słynnego staruszka przyniosła 77-letniemu aktorowi ogromny rozgłos. Teraz artysta postanowił opowiedzieć o ciemnej stronie sławy. Gdy tylko południowokoreańska produkcja Netflixa zdobyła ogólnoświatową sławę, rozdzwoniły się telefony.
Każdego dnia O Yeong-su dostaje setki połączeń i wiadomości z propozycjami współpracy. Według niektórych portali 77-latek już odrzucił kilka ofert występów reklamach. Jedna z nich dotyczyła... smażonego kurczaka. Narastająca ilość spływających ofert współpracy wymogła na serialowym Graczu 001 zatrudnienie menadżerki. Została nią jego córka.
Aktor stwierdził, że pojawił się u niego "syndrom Squid Game". Po wypuszczeniu południowokoreańskiej produkcji ma spory problem z wychodzeniem do miejsc publicznych. Bardzo często 77-latek ma duże obawy przed tym, jak teraz go spostrzegają inni.
Artysta nie ma zamiaru wykorzystywać zdobytej sławy przy dalszej karierze. Z tego względu raczej nie podejmie ponownie wielkich współprac, bowiem nie ma takich ambicji.
"Squid Game" to południowokoreański serial, na punkcie którego świat dosłownie oszalał. Produkcja w zaledwie miesiąc stała się najpopularniejszą w historii Netflixa, a według najnowszych danych obejrzało ją już ponad 111 mln osób na całym świecie.
Zobacz też: "Squid Game": Rekordowe zarobki Netfliksa!
Autor: Hubert Wiączkowski