"Squid Game": Dakota Johnson i Chris Martin są fanami serialu

Squid Game

Czwartek, 4 listopada 2021 (18:58)

Południowokoreański serial „Squid Game” cieszy się ogólnoświatową popularnością. Okazuje się, że jest uwielbiany nawet przez największe gwiazdy. Takie jak aktorka znana z filmu "Pięćdziesiąt twarzy Greya" Dakota Johnson i jej partner, muzyk grupy Coldplay, Chris Martin. Gwiazda swoim uwielbieniu dla "Squid Game" opowiedziała w jednym z wywiadów.

"Squid Game": Dakota Johnson zachwyca się serialem

Wyznała też, że koreańską produkcję ogląda razem ze swoim partnerem, Chrisem Martinem.

Większość wywiadu dla "The Hollywood Reporter" poświęcona jest jednak karierze aktorki. Johnson odniosła się m.in. do oskarżeń o przemoc seksualną i fizyczną pod adresem Johnny’ego Deppa, Armiego Hammera i Shii LaBeoufa, z którymi pracowała na planach różnych filmów.

Nigdy nie doświadczyłam czegoś takiego z ich strony. Świetnie mi się z nimi pracowało. Żal jest mi osób, które potrzebują pomocy, a które nie otrzymują jej na czas. Żal mi każdego, kto był ofiarą prześladowania. To smutne. Wierzę, że ludzie potrafią się zmienić. Chcę wierzyć w siłę, jaką posiadają ludzie do zmian, do ewoluowania, do pomagania innym ludziom. Myślę, że przesadzamy teraz z próbą naprawy tego wszystkiego. Wierzę jednak, że jesteśmy w stanie znaleźć złoty środek. Studia już nie pracują w taki sposób jak jeszcze niedawno. Kierowały się przestarzałym myśleniem na temat tego, jak powinny być kręcone filmy, kto powinien w nich grać, ile ludzie powinni zarabiać, jak powinna wyglądać równość i różnorodność. Czasem stare szkoły muszą być zastępowane nowymi. Ale ta cała "kultura unieważniania" jest kur***ko dołująca. Nienawidzę tego określenia

stwierdziła filmowa Anastasia Steele.

Netflix: Kobiety i różnorodność na pierwszym planie

1 / 12

W obecnych produkcjach kobiety są wiele bardziej widoczne – zarówno w treściach, jak i w zespołach osób stojących za kamerą. Przez dziesiątki lat branża filmowa ewoluowała, stając się kroniką zmian - także tych dotyczących obecności kobiet za kamerą i na ekranie. W filmach, serialach czy programach rozrywkowych stopniowo pojawiały się sceny i tematy, które wpływały na odbiór "płci pięknej”, pokazywały ją w inny niż stereotypowy sposób, a czasami wręcz przełamywały tabu. Po raz pierwszy na ekranach prezentowane były kolejne twarze kobiet: bizneswoman, dumnej samotnej matki, singielki, wojowniczki, buntowniczki, aktywistki, ekspertki oraz wiele innych.

Źródło: materiały prasowe

Autor: Katalin Vermes/Netflix

Zobacz też: Marta Żmuda Trzebiatowska cierpi na nieuleczalną chorobę

Dakota Johnson nie może spotykać się z rodziną

Reklama

Aktorka opowiedziała również o tym, w jaki sposób pandemia COVID-19 ograniczyła jej kontakty z rodziną. Dakota jest córką Melanie Griffith i Dona Johnsona, a także wnuczką gwiazdy "Ptaków", Tippi Hedren. Jej ojczymem jest z kolei Antonio Banderas.

Zdaniem Dakoty, pandemia COVID-19 zmieniła wiele, łącznie ze sposobem działania paparazzich.

Zmienili się z podstępnych szkodników i robactwa w niewidzialne zarazki. Są jak COVID - straszne i śmiertelne. Jeśli wykonujesz taką pracę, to rób to z pewną uczciwością. Wysiądź z samochodu i zrób zdjęcie. To przerażające, że nigdy się nie wie, czy jest się fotografowanym. To psychopaci. A potem ci mówią, że skoro wybrałaś taką karierę, to musisz sobie z czymś takim radzić. Nie! Nikt nie powinien mieć z czymś takim do czynienia. Na szczęście wymyśliłam sposób omijania ich i trzymania w tajemnicy moich sekretów. Ale wymaga on wiele poświęcenia, by w ogóle mieć jakieś prywatne życie

zakończyła aktorka.

(PAP Life)

kal/ gra/