"Skazana": Aleksandra Adamska w nowej odsłonie [WYWIAD]
Produkcja, którą od 31 sierpnia można oglądać na platformie Player, z Agatą Kuleszą w roli głównej, przedstawia historię sędzi, która zostaje niesłusznie oskarżona o morderstwo i trafia do więzienia. Jedną z osób, którą tam poznaje jest Pati. W tę postać wcieliła się Aleksandra Adamska. Dla tej 31-letniej aktorki ta rola jest przełomem w karierze.
Aleksandra Adamska znana z takich produkcji, jak "Diagnoza", "Królestwo kobiet" oraz "O mnie się nie martw", pokazała się w zupełnie nowej odsłonie. W telewizyjnym hicie "Skazane" gra jedną z więźniarek i jak sama przyznaje ta rola pozwoliła jej na przekroczenie aktorskich granic i spełnienie marzeń.
Jak wyglądał casting do "Skazanej"? Trudno było dostać rolę Pati?
Dostałam propozycję do producenta Tomka Blachnickiego i natychmiast pojawiły się komentarze, że owszem jestem zdolna, ale zbyt ładna i romantyczna do tej roli. Dostałam zaproszenie na casting i dwie sceny do zagrania, ale uznałam, że zrobię self-tape już jako Pati. Ta rola była moim marzeniem. Chciałam zagrać bez makijażu, coś brudnego, zakazanego. Od początku czułam, jak chcę ją wykreować, wyobrażałam sobie jej wygląd, styl mówienia, siedzenia. Zaryzykowałam, bo nie zrealizowałam polecenia producentów. Pod koniec nagrania powiedziałam głosem Pati: "Oni mi kazali nagrywać jakieś sceny. Nie, ja nie będę nic nagrywać, bo aktorzyną nie jestem". Bartek Konopka, po obejrzeniu nagrania, uznał, że znalazł już "swoją" Pati (uśmiech-przyp. red.).
Ostatnio modne stały się seriale o tematyce więziennej. Oglądałaś dostępny na Netflixie serial "Orange is the new black"?
Zanim zaczęliśmy zdjęcia, słyszałam pytania, czy będzie polska odpowiedź na "Orange is the new black". Otóż nie. Nasz serial jest adaptacją książki "Skazane na potępienie" Ewy Ornackiej. Opowiada historię kobiety skazanej za morderstwo, którego nie popełniła. W "Orange is the new black" jest bardzo dużo elementów komedii, tutaj, poza Pati, która jest takim "komediowym" promyczkiem, nie odnajdziemy komedii.
Aleksandra Adamska: Nie tylko ładna buzia
Jak myślisz, dlaczego ludziom podobają się takie produkcje? Co ich w nich pociąga?
Ciekawość. Widz może zajrzeć przez dziurkę od klucza i zobaczyć jak jest w więzieniu. Dla mnie samej jest to fascynujące. Uwielbiam czytać literaturę faktu o rzeczach, które nie są oczywiste - scjentologii, Korei Północnej czy zakładach karnych.
Z całą pewnością ta rola była dla Ciebie dużym wyzwaniem. Trudno było Ci wpasować się w warunki panujące w więzieniu?
Przyjęłam, że moja postać siedzi w więzieniu już kilka lat, więc dla niej więzienna cela jest domem, w którym musi żyć.
Jak Ci się współpracowało reżyserem Bartoszem Konopką? Pozwolił Ci na własną interpretację roli?
Wspaniale. Od początku kreowałam Pati sama - styl bycia, chodzenia, jej cechy charakteru, a przede wszystkim teksty, są w pełni wymyślone przeze mnie. Przed rozpoczęciem zdjęć Bartek dał mi zielone światło i powiedział: "Ola, fruń!". Robiłam to, co czuję, zupełnie intuicyjnie, a on przy mnie był i służył wsparciem.
Naturalnie masz raczej łagodny głos. Głos Pati jest niski i szorstki. Ktoś pomagał Ci w szlifowaniu głosu Twojej bohaterki?
Jestem aktorką śpiewającą. Czuję swoje struny głosowe, umiem je odpowiednio ustawić. Wiem, gdzie docisnąć język, żeby ten głos był troszeczkę niższy, ale nie wpływał źle na moją krtań. Lata pracy w teatrze muzycznym bardzo mi w tym pomogły.
Odnajdujesz w tej postaci część siebie?
Na pewno jej kruchość. Ona jest naprawdę dobrym człowiekiem i widzowie z każdym odcinkiem, coraz bardziej będą się o tym przekonywać.
Pati i Alicja są zamknięte w jednej celi. Na początku nic nie wskazuje na to, że dziewczyny się polubią.
Alicja już na samym początku zrobiła dobre wrażenie na Pati. W pierwszym odcinku Pati kazała jej posprzątać celę, a ona powiedziała: "Nie". Jak można tak odpowiedzieć komuś, kto tak bardzo pokazuje swoją dominującą pozycję? To jest ta cecha, którą Alicja przyciągnęła do siebie Pati. Pokazała, że jest konkretna, odważna, silna i niczego się nie boi.
Rolę w "Skazanej" zapamiętasz pewnie do końca życia. Myślisz, że wpłynie na Twoją dalszą karierę?
To jest moja ukochana rola i najlepsze doświadczenie zawodowe jakie miałam dotychczas! Mam nadzieję, że dzięki niej ludzie zobaczą, że mogę być inna. A to co będzie dalej, pozostawiam losowi.
Gdzie znajdujesz wytchnienie po pracy?
Spędzam czas z przyjaciółmi, rodziną, chodzę po górach, oddycham, medytuję, rozwijam się duchowo i szukam odpowiedzi na pytania jakie stawia przede mną życie. Staram się utrzymywać balans między odpoczynkiem a pracą.
Edyta Dąbrowska/AKPA