"Outlander": Niespodzianki w finale
W finałowym odcinku drugiego sezonu serialu "Outlander" na widzów czeka sporo niespodzianek!
Pierwszą z nich jest... wydłużony czas finałowego epizodu. Ostatni odcinek drugiego sezonu, który zostanie wyemitowany 9 lipca, będzie trwał 90 minut.
Kolejną niespodzianką, a jednocześnie momentem na który fani cyklu Diany Gabaldon czekali od pierwszego odcinka nowej serii, jest wprowadzenie dwóch nowych postaci: Brianny (Sophie Skelton) oraz Rogera (Richard Rankin).
Co za tym idzie, w finałowym odcinku czeka na na dość duży przeskok czasowy - akcja rozpocznie się w 1968 roku, kiedy Claire wybierze się ze swoją 20-letnią córką do Szkocji.
Tam na jaw wyjdzie parę sekretów, co stworzy okazję do kolejnej podróży w czasie, tym razem do 1746 do bitwy pod Culloden.
Pierwszy sezon serii przedstawiał historię Claire Randall, brytyjskiej sanitariuszki, która przenosi się w czasie do roku 1743 - prosto w sam środek konfliktu szkocko-brytyjskiego. Próbując odnaleźć sposób na powrót do domu bohaterka zaprzyjaźnia się z grupą szkockich rebeliantów oraz Jamiem Fraserem, jak się później okaże,miłością jej życia.
W 2. sezonie (opartym na powieści "Uwięziona w bursztynie") bohaterowie znajdą się w XVIII-wiecznej Francji, w samym środku rewolucji.