Niania w wielkim mieście
Ocena
serialu
8,9
Bardzo dobry
Ocen: 334
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Niania w wielkim mieście": Przemysław Sadowski chce być wzorem dla swych synów...

Przemysław Sadowski, czyli psycholog Jacek Zaremba z "Niani w wielkim mieście", wspomina, że kiedy na świat przyszedł jego pierwszy syn, był fizycznie i psychicznie wykończony, bo pracował niemal całe dnie i nie miał czasu na sen.

Przemysław Sadowski od kilkunastu lat związany jest z Agnieszką Warchulską, czyli Jolką Kamińską z "Na krawędzi". Poznali się w 2000 roku na planie serialu "Pierwszy milion", w którym grali kochanków, małżeńską przysięgę złożyli sobie w 2004 roku, a dwa lata po ślubie doczekali się pierwszego syna. Pojawienie się na świecie Janka zrewolucjonizowało ich życie...

- Kiedy urodził się Janek, kręciłem jednocześnie dwa seriale, jeździłem na próby do spektaklu teatralnego i był "Taniec z gwiazdami". Byłem fizycznie i psychicznie wykończony - wyznał w rozmowie z tygodnikiem "Świat i Ludzie".

Reklama

Żona aktora postanowiła po narodzinach syna zwolnić tempo pracy i poświęciła się opiece nad dzieckiem.

- Musieliśmy dać sobie radę i przystosować się do tej nowej rzeczywistości, kiedy dzieci kradną twój wolny czas, beztroskę i wolność - wspomina Przemysław Sadowski.

Dziś aktor i jego żona są dumnymi rodzicami dwóch chłopców - 12-letniego Jana i 6-letniego Franciszka. Synowie są dla nich całym światem...

Przemysław Sadowski stara się być jak najlepszym ojcem. Uważa, że dzieci uczą się życia przez obserwowanie rodziców, więc chce być dla synów wzorem. Marzy, by wyrośli na porządnych ludzi i byli szczęśliwi.

- Praca, próba komunikacji i energia, którą wkładam w wychowanie Janka i Franka, na pewno kiedyś zaprocentują! - twierdzi.

Aktor żartuje, że czasami łapie się na tym, że w stosunku do synów zachowuje się dokładnie tak, jak w stosunku do niego zachowywał się jego ojciec. Zdarza się, że kiedy chłopcy za bardzo rozrabiają, reaguje emocjonalnie.

- Czasem krzyknę, podniosę głos, nie ukrywam chwilowej złości. Zupełnie jak mój ojciec... A po chwili - jak on kiedyś - łapię się za głowę i zadaję sobie pytanie, co ja robię? - opowiadał w programie telewizyjnym.

Dla swych synów Przemysław Sadowski gotowy jest zrobić dosłownie wszystko. Żartuje, że na tym przecież polega rola ojca.

- Dzieci dają mi niesamowite poczucie spełnienia, radość, dumę i miłość - mówi odtwórca roli psychologa Jacka Zaremby w "Niani w wielkim mieście".

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy