Zafundował nam rollercoaster emocji. Netflix zrealizuje drugi sezon?
W lipcu Netflix przeniósł nas do XIV-wiecznej Florencji opanowanej przez dżumę. W absurdalnej czarnej komedii garstka szlachetnie urodzonych osobistości szukała schronienia w majętnej willi. Bez pamięci używali życia, zanim splot dziwnych wydarzeń, zamienił ich izolatkę w walkę o przetrwanie. Czy będzie drugi sezon? Zdradza twórczyni serialu.
Serial komediowy "Dekameron" zadebiutował na Netflixie 25 lipca 2024 roku. W szalonej historii wystąpili Tanya Reynolds, Amar Chadha-Patel, Lou Gala, Tony Hale, Zosia Mamet, Saoirse-Monica Jackson, Leila Farzad, Karan Gill, Douggin McMeekin oraz Jessica Plummer.
Fabuła ukazuje historię osadzoną podczas plagi dżumy w 1348 roku we Włoszech. Garstka wybranych, na zaproszenie właściciela Leonarda, schroniła się w przepięknej i eleganckiej Willi Santa na obrzeżach Florencji. Bezpieczne "wakacje" zamieniają się jednak w szereg absurdalnych zdarzeń i zbiegów okoliczności zaraz po tym, jak sam pan domu odchodzi w wyniku epidemii. Od tej pory wszyscy goście zaczynają planować intrygi, by przetrwać bądź przejąć willę, która oficjalnie nie ma już właściciela.
Twórczynią tego widowiska jest Kathleen Jordan. Scenariusz bardzo luźno został oparty, o XIV-wieczny zbiór nowel pt. "Dekameron". Za produkcję odpowiada firma Tilted Productions, której właścicielką jest Jenji Kohan. W pionie producentów wykonawczych, oprócz samej Jenji Kohan, są showrunnerka Kathleen Jordan, reżyser Michael Uppendahl oraz Blake McCormick i Tara Herrmann z ramienia Tilted.
Showrunnerka Kathleen Jordan udzieliła ostatnio wywiadu dla TV Insider. Zdradziła w nim, że drugi sezon mógłby stać się rzeczywistością.
"Wszystko jest możliwe. Uwielbiam postacie w tym serialu. Myślę też, że w przyszłości jest taka wersja, która będzie bardziej antologią, w której zabierzemy trupę aktorów do XVI-wiecznej Francji, by posmakowali trochę syfilisu. Choroby prędko nam się nie skończą" - powiedziała twórczyni "Dekameronu".
Insynuowanie, że czarna komedia miałaby stać się antologią, jest całkiem uzasadnione, biorąc pod uwagę, jaki los spotkał niektórych bohaterów z pierwszej odsłony serialu. Co więcej, takie odnowienie historii byłoby prawdopodobnie dużo ciekawsze i wprowadziłoby większy potencjał na nowe wątki. Oznaczałoby to również, że nie zobaczymy aktorów, którzy wystąpili w lipcowym sezonie "Dekameronu", gdyż wydarzenia osadzone w okresie plagi syfilisu byłyby dużym przeskokiem czasowym.
Jeśli show miałoby jednak odnowić wątki z pierwszej odsłony i ukazać dalsze losy znanych nam już postaci, z większym trudem, ale byłoby to także możliwe. Ciekawie byłoby zobaczyć jak radzą sobie ocalali mieszkańcy Willi Santa w trakcie wciąż panującej epidemii. Jessica Plummer, która wcielała się w Filomenę, wypowiedziała się na ten temat.
"Między wszystkimi postaciami, którym udało się przetrwać, zawiązała się niezniszczalna więź, która na zawsze połączy ich ze sobą - niezależnie od tego, jak to teraz wygląda."
Na ten moment gigant streamingowy nie postanowił odnowić "Dekameronu" na kolejny sezon. Fani zastanawiają się, czy kiedykolwiek to nastąpi, biorąc pod uwagę fakt, że ze wszystkich mini seriali, które debiutowały na Netflixie od początku roku, czarna komedia wypadła najsłabiej. Pokonały ją m.in. "Griselda" czy "Reniferek". Komedia jest również oznaczona jako produkcja limitowana, tym bardziej nie prognozuje to, by właściciele platformy chcieli wznowić "Dekameron" i wyprodukować drugi sezon.
Wrażeniami z seansu tej produkcji dzieliliśmy się już w lipcu. Czy warto? Zdecydowanie tak. "Dekameron" na Netflixie zaskakuje dynamicznie rozpisaną akcją, która nie pozwala się nudzić ani na chwilę. Świetna gra aktorska, szczególnie w wykonaniu Tanyi Reynolds, dodaje głębi postaciom i wciąga w fabułę. Muzyka perfekcyjnie buduje atmosferę serialu. Dodatkowo kontrast emocji, od śmiechu po wzruszenie, sprawia, że "Dekameron" oferuje unikalne doświadczenie. Jeśli lubicie emocjonalne rollercoastery, które łączą komedię z głębszymi refleksjami, ten serial jest zdecydowanie wart uwagi.
Zobacz też: Padł ostatni klaps! Czwarty sezon zbliża się wielkimi krokami!