"Wikingowie: Walhalla": Serial z Marcinem Dorocińskim hitem Netflixa
12 stycznia na Netlix trafiły nowe odcinki serialu "Wikingowie: Walhalla". Drugi sezon produkcji to trzy odrębne opowieści, które dopiero nabierają tempa. W jednym z wątków można było zobaczyć Marcina Dorocińskiego, który wcielił się w Jarosława Mądrego. Po niecałym tygodniu serial trafił do rankingu najpopularniejszych produkcji Netflixa.
"Wikingowie: Walhalla" to całkowicie nowy rozdział widowiskowej sagi o Wikingach. Fabuła nowego serialu oryginalnego "Wikingowie: Walhalla" rozgrywa się na początku XI wieku i pokazuje historię najsłynniejszych wikingów, czyli Leifa Eriksona, Freydis, Haralda Srogiego i normańskiego króla Wilhelma Zdobywcy. Bohaterowie będą przecierać szlaki i walczyć o przetrwanie w ciągle zmieniającym się i ewoluującym świecie.
Świetnymi wynikami oglądalności może się pochwalić drugi sezon serialu "Wikingowie: Walhalla". Produkcja, w której występuje Marcin Dorociński, po sześciu dniach od premiery zajmuje czwarte miejsce w globalnym zestawieniu Top 10 platformy Netflix. W Polsce jest jeszcze lepiej - serial uplasował się na drugiej pozycji.
Na premierę serialu "Wikingowie: Walhalla" z dużą niecierpliwością czekali szczególnie polscy widzowie. Przyczyną tego zainteresowania był fakt, że rolę w tej amerykańskiej produkcji dostał Marcin Dorociński. Polski aktor wcielił się w postać Jarosława mądrego, wielkiego księcia Rusi Kijowskiej. To kolejna produkcja platformy Netflix, po docenianym "Gambicie królowej", w której wystąpił.
Nazwisko Dorocińskiego podziałało na polskich widzów jak magnes, czego dowodem są statystyki oglądalności. Drugi sezon serialu "Wikingowie: Walhalla" po sześciu dniach od premiery zajmuje drugie miejsce w zestawieniu najchętniej oglądanych seriali Netfliksa w naszym kraju.
Nowa odsłona przygód wikingów dobrze wypada także w globalnym zestawieniu, gdzie zajęła czwarte miejsce. Tak wysoka pozycja to zasługa tego, że produkcja znalazła się w pierwszej dziesiątce najchętniej oglądanych seriali Netflix w aż 76 krajach świata.
Polecamy na Antyweb: Odgrzebali wpisy Netflixa sprzed kilku lat. Teraz śmieją im się w twarz