"Wikingowie: Valhalla": Twórcy nie chcieli aktorów z Hollywood! Dlaczego?
Serial "Wikingowie: Valhalla" pojawił się na platformie Netflix 25 lutego i szybko został jedną z najchętniej oglądanych produkcji. W obsadzie znajdują się tacy aktorzy jak Sam Corlett, Frida Gustavsson i Laura Berlin. Niedawno showrunner produkcji, Jeb Stuart, zdradził, dlaczego zdecydował się na zatrudnienie Europejczyków.
Jeb Stuart w rozmowie z Variety.com zdradził, że poszukując aktorów, którzy mogliby wcielić się w bohaterów nowej, odcinkowej sagi o wikingach, twórcy starali się sięgać wzrokiem poza Hollywood.
Decyzja twórców była podyktowana chęcią wiernego odwzorowania historycznych realiów. Wpływ na nią miał też sam scenariusz, który zakładał, że akcja serialu będzie wyjątkowo wartka.
W obsadzie serialu znaleźli się Sam Corlett jako Leif Erikson, Frida Gustavsson jako Fredyis Eriksdotter, Leo Sutter jako Harald Srogi, Bradley Freegard jako Kanut Wielki, Johannes Johannesson jako Olaf Haraldson, Laura Berlin jako Emma z Normandii, David Oakes jako Earl Godwin, Caroline Henderson jako Jarl Haakon.
"Wikingowie: Walhalla" to całkowicie nowy rozdział widowiskowej sagi o Wikingach. Fabuła nowego serialu oryginalnego "Wikingowie: Walhalla" rozgrywa się na początku XI wieku i pokazuje historię najsłynniejszych wikingów, czyli Leifa Eriksona, Freydis, Haralda Srogiego i normańskiego króla Wilhelma Zdobywcy. Bohaterowie będą przecierać szlaki i walczyć o przetrwanie w ciągle zmieniającym się i ewoluującym świecie.
Zobacz też:
"Wikingowie: Walhalla": Będzie brutalnie. Aktorzy opuścili plan poobijani!